Nauczyciele z pomorskich Ośrodków Szkolno – Wychowawczych sprzeciwiają się wprowadzeniu w życie nowych przepisów o szkolnictwie specjalnym. Zdaniem pedagogów reforma nie tylko zaszkodzi niepełnosprawnym dzieciom, ale doprowadzi do likwidacji placówek, które zapewniały im specjalistyczną opiekę.

W całym kraju jest około 350 ośrodków szkolno – wychowawczych, w których uczą się niepełnosprawne intelektualnie dzieci. Nowe rozporządzenie o szkolnictwie specjalnym zakłada jednak, że już od września dzieci z lekkim upośledzeniem umysłowym, trafią nie do ośrodków szkolno – wychowawczych lecz zwykłych szkół. Protest w tej sprawie z podpisami setek nauczycieli trafił już do kancelarii sejmu. – Trzeba zauważyć, że w ponad 20-osobowej klasie dziecko z upośledzeniem umysłowym nie ma żadnych szans na naukę – mówi Władysława Januszewicz, dyrektor Ośrodka Szkolno – Wychowawczego w Damnicy koło Słupska.
Zdaniem wielu pedagogów nowy system na pewno zaszkodzi dzieciom niepełnosprawnym. Przeniesienie niepełnosprawnej intelektualnie młodzieży do szkół masowych może już wkrótce oznaczać likwidację dużej części ośrodków szkolno – wychowawczych. Jak wyliczają pedagodzy wieloletnie zasiłki tylko dla jednej osoby niepełnosprawnej intelektualnie i do tego bezrobotnej kosztują państwo ponad 300 tysięcy złotych. – Tymczasem dzięki ośrodkom szkolno – wychowawczym, wielu niepełnosprawnych pracowałoby na emerytury nas wszystkich – dodaje Katarzyna Natońska – pedagog z ośrodka w Damnicy. W całym kraju w ośrodkach – wychowawczych uczy się 37 tysięcy osób niepełnosprawnych.
