Budynek Urzędu Miasta Sopotu. Fot. Jurek Bartkowski/Fotobank.PL/UMS

Kryzys energetyczny, a zwłaszcza gwałtowny wzrost cen energii elektrycznej i bałagan legislacyjny zmuszają do szukania oszczędności również w Sopocie. W mieście zaplanowano wyłączanie części oświetlenia ulicznego. Skromniejsze będą również tegoroczne iluminacje świąteczne.

Spore oszczędności jakie przyniosły przeprowadzone w mieście modernizacje, takie jak wymiana niemal 800 latarni ulicznych w dolnym Sopocie na nowoczesne i energooszczędne czy wdrożenie inteligentnego systemu zarządzania energią w budynkach użyteczności publicznej, niestety nie pokryją horrendalnych cen energii. Rosnące ceny, a także galopująca inflacja spowodowały konieczność wdrożenia planu oszczędnościowego również w Sopocie. W niektórych obszarach miasta zaplanowane zostały wyłączenia latarni ulicznych. Przyniesie to oszczędności, choć nie kosztem bezpieczeństwa mieszkańców. 

– Presja ma sens. Dzięki naszym protestom udało się wywalczyć, by prąd dla samorządów nie kosztował więcej niż 785 zł za MWh. Jednak nie mamy pewności, czy od nowego roku rząd nie doda do tej ceny VAT-u, a więc czy nie będzie jeszcze drożej. Dlatego zdecydowaliśmy o oszczędzaniu energii, ale w taki sposób, by jak najmniej odczuli to mieszkańcy – mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.

W Sopocie jest 4250 latarni ulicznych. Planowane wyłączenia w ramach oszczędności obejmą blisko 550 z nich. Łączny koszt opłat ponoszonych prze Gminę na zakup energii elektrycznej oraz prace związane z utrzymaniem i konserwacją systemu oświetlenia ulicznego w 2022 roku zamknie się w kwocie 2,9 mln zł (z czego koszt samego prądu to 2 mln zł).

Skromniejsze niż w latach ubiegłych będą również tegoroczne uliczne iluminacje świąteczne.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.