Tag: Jan Kulas

Z racji aktywności w życiu publicznym mam wciąż mandat na Zjazd Delegatów PO. Przez wiele lat byłem też członkiem Rady Krajowej PO. Pomimo pewnego oddalenia od Warszawy uznałem, iż należy wziąć aktywny udział w prawyborach. W konsekwencji uczestniczyłem m.in. w Gdańsku w spotkaniu z kandydatem Jackiem Jaśkowiakiem. Z kolei p. Małgosię znałem dobrze z wspólnej pracy parlamentarnej. Na konwencji krajowej głosowałem zgodnie z własnymi przekonaniami. A potem murem stanęliśmy wszyscy za „Kidawą”!

Na 2 tygodnie przed świętami Bożego Narodzenia w ECS w Gdańsku zorganizowano wielkie spotkanie z o. Ludwikiem Wiśniewskim. Sala plenarna Europejskiego Centrum Solidarności pękała w szwach. Dwukrotnie stałem w kolejce, aby nabyć książkę o. Ludwika pt. „Trzeba krzyczeć w obronie deptanych wartości”. Długo też trwała różnorodna dyskusja. Pomyślałem sobie: Budzi się nasz naród, nadchodzi czas działania. Trzecia kolejka tego historycznego wieczoru, to kilkadziesiąt minut stania, aby pozyskać pamiątkowy wpis autora.

Dnia 30 listopada 2019 r. na Uniwersytecie Gdańskim odbył się XXI Zjazd Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego (ZKP). Zjazd jest najwyższą władzą w ZKP. Największą uwagę i zainteresowanie skupia wybór Prezesa ZKP. Tu obowiązuje amerykańska zasada wyboru maksymalnie na dwie kadencje. W tym roku w znakomitym stylu wybrano b. zasłużonego parlamentarzystę Jana Wyrowińskiego, rodem z Torunia. Nadto ZKP wybrało 83. osobową Radę Naczelną. W podjętej Uchwale Programowej zapisano pracę na rzecz całego Pomorza!

Ostatnio miałem okazję wziąć udział w podróży do Belgii, a Parlamentu Europejskiego w szczególności. Poznaliśmy system pracy i konsultacji instytucji europejskich. Gościliśmy w Biurze Europoselskim M. Adamowicz. Uczestniczyliśmy w części debat na temat ekologii i równouprawnienia obywateli. Z przyjemnością przywitałem się i odnowiłem więź z b. premierem J. Buzkiem. W Belgii na przykładzie Antwerpii, Brukseli i Brugii przyglądaliśmy się życiu miejscowej społeczności i poznawaliśmy dziedzictwo europejskiej kultury d. Niderlandów.

Są takie dni w kalendarzu rocznym, które mają szczególne i głębsze znaczenie. Dają się lubić i skłaniają do refleksji i przemyśleń. Czas kiedy nie śpieszymy się, gdy mamy 2-3 dni dla najbliższych, a w szczególności dla tych, co już odeszli, a którym być może coś zawdzięczamy?! Mam na myśli przede wszystkim sferę idei i wiary, ale nie tylko. Ale chyba najważniejsza jest ta bezinteresowna pamięć i życzliwość. Święto Wszystkich Świętych i Zaduszki – to z pewnością czas wyjątkowy, taki bardzo polski. Dar Boży. Może warto podzielić się tu własną skromną zadumą?

Przed północą 13.10.2019 r. wróciłem z Wieczoru Wyborczego Koalicji Obywatelskiej w Gdańsku. Wyniki wyborów parlamentarnych nas raczej nie zaskoczyły. Spodziewaliśmy się skuteczniejszego zrywu w końcówce. Z kolei PiS nie ukrywa, iż liczył na dużo więcej. W sumie wszystkie komitety wyborcze mówią o podstawowym sukcesie. Wszyscy mogą cieszyć się z wysokiej frekwencji wyborczej. Lewica cieszy się z powrotu do Sejmu RP. W Gdańsku, oczywiście, nie było posła S. Neumana. Marszałkowie B. Borusewicz i M. Struk podziękowali Wszystkim za wielki wysiłek i zachęcali do walki w wyborach prezydenckich (2020). I wskazywali na horyzont polityczny 2023 roku!

Dnia 4 września 2019 r. w „Domu Technika” w Gdańsku odbyła się promocja książki pt. „Uzurpator” autorstwa Bożeny Aksamit i Piotra Głuchowskiego. Promocję uświetnili m.in. wicemarszałek Senatu B. Borusewicz, J. Banach, P. Głuchowski oraz miłośnicy literatury i dziedzictwa historycznego Pomorza. W podtytule promowanej książki (710 stron) zapisano: „Podwójne życie prałata Jankowskiego”. Można też tutaj dodać, życia dramatycznego, ale nie pozbawionego heroizmu.

W tym roku przypada 80-ta rocznica wybuchu II wojny światowej. 1 września 1939 r. osamotniona Polska stawiła bohaterski opór agresji hitlerowskiej. W okresie 5-ciu tygodni wojny obronnej Polski, zawiodły sojusznicze mocarstwa - Francja i Anglia. Z kolei 17 września 1939 r. ZSRR dokonał agresji na Polskę od wschodu. Świat milczał, nie zareagował. Ale wielki wysiłek Polski nie został daremny, zakończyły się łatwe, bezkrwawe hitlerowskie podboje. Trzeba wyraźnie podkreślić, że heroiczna postawa Polski w 1939 roku, nie została nigdy godnie, ani właściwie doceniona.

Polacy odnoszą kolejne laury w sporcie. Jest naprawdę czym się cieszyć. Po raz pierwszy w historii Polacy zdobyli złote medale w Drużynowych Mistrzostwach Europy. Polacy zwyciężyli wyraźnie przed takimi potęgami jak Niemcy i Francja. W przekonaniu wielu ekspertów, sport jest najlepszą sposobem promocji własnego kraju. Nasi sportowcy są dobrymi ambasadorami Polski. Ale bardzo ważny jest też aktywny tryb życia, każdego z nas.

Boks znajduje się na liście moich zainteresowań dobre piąte miejsce. W sporcie najbardziej interesuje mnie nie tyle wynik i skuteczność danej profesji, ale w takim samym stopniu styl i przestrzeganie zasady fair play. W boksie wagi ciężkiej pojawił się mistrz, który ostatnio wygrał (3.08.2019) w najlepszym stylu z utytułowanym bokserem Chrisem Arreolą (USA, pochodzenia meksykańskiego). Dokonał tego mistrz rodem z Polski, Adam Kownacki, obywatelstwa amerykańskiego. Ale dodajmy, iż obaj ci sportowcy, wbrew ogólnemu mniemaniu o boksie, okazywali sobie wzajemny szacunek, kulturę osobistą i uznanie.