Wszystkie związki zawodowe ze Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku protestują przeciwko planowanej komercjalizacji placówki. Zdaniem protestujących przekształcenie szpitala w spółkę prawa handlowego oznacza likwidację nierentownych oddziałów, grupowe zwolnienia pracowników i zagrożenie dla pacjentów.

Zarząd województwa odrzuca wszystkie oskarżenia. Hanna Zych – Cisoń chce także przyjechać do Słupska, aby zdementować wiele nieprawdziwych informacji na temat przyszłości szpitala.
Wiadomość o planowanej komercjalizacji słupskiego szpitala wojewódzkiego spadła na jego pracowników jak grom z jasnego. Często skłócone związki zawodowe teraz jednym głosem sprzeciwiają się komercjalizacji.
– Zgodnie prawem gdy spółka prawa handlowego przynosi starty musi ogłosić upadłość. Taki też los może spotkać słupski szpital. W najlepszym wypadku zostaną zamknięte odziały, które przynoszą starty. Mieszkańcy mogą więc zostać pozbawieni specjalistycznej opieki medycznej – mówi Dorota Gardias z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.
– Wszyscy jesteśmy zgodni, że przekształcenia szpitali w spółki wcale nie poprawiły kondycji tych placówek. Często wręcz pogorszyły sytuację pracowników – stwierdza Izabela Kubicka ze Związku Zawodowego Pracowników Ochrony Zdrowia.
W obronie szpitala stanęli nie tylko związkowych ale także słupscy radni o parlamentarzyści.
– To jest jawna grabież na mieszkańcach Słupska. To po części za pieniądze słupszczan powstał ten szpital. Wkrótce może zostać sprywatyzowany a majątek nas wszystkich trafi w ręce kilku osób które się uwłaszczą – komentuje Jolanta Szczypińska, posłanka PiS.
Związkowcy Solidarności oburzenie są nie tylko planem komercjalizacji, ale także formą i tempem w jakim samorząd województwa chce przekształcić szpital.
– Konsultacje w sprawie komercjalizacji wyglądają w ten sposób, że przyjeżdża do Słupska pani Marszałek i oznajmia że szpital będzie komercjalizowany. Dodam też, że jeszcze rok temu pani marszałek obiecała, że słupski szpital nie będzie komercjalizowany – mówi Stanisław Szukała, przewodniczący Regionu Słupskiego NSZZ Solidarność.
Hanna Zych – Cisoń przyznaje, że jeszcze rok temu nie myślała o komercjalizacji słupskiego szpitala. Gdy jednak placówka zaczęła się zadłużać zmieniła zdanie.
– My nie mówimy o prywatyzacji szpitala, upadłości czy uwłaszczeniu, a jedynie o komercjalizacji, której zadaniem jest lepsze zarządzanie szpitalem. Szpital w Słupsku ma bardzo duże dochody. Na swoim terenie jest wręcz monopolistą. Powinien kwitnąć. Tymczasem w ubiegłym roku przyniósł siedemnastomilionową stratę. Nie mogę pozwolić na takie marnotrawstwo publicznych pieniędzy – mówi Hanna Zych – Cisoń.
Chcieliście dr Sapińskiego no to macie :) W Lęborku się nie udało to do Słupska polazł hahaha Moje kondolencje, będziecie mieli wesoło!