fot. archiwum

Wciąż ważą się losy słupskiego Aquaparku. Na nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej samorządowcom i prezydentowi nie udało się dojść do porozumienia w sprawie budowy parku wodnego. Wiadomo, że inwestycja będzie kosztować co najmniej siedemnaście milionów więcej niż początkowo zakładano. Jej przerwanie oznacza jednak utratę przez miasto 19 milionów złotych unijnej dotacji.

fot. archiwum
fot. archiwum

Budowa słupskiego Aquaparku miała się zakończyć już półtora roku temu. Niestety zamiast końca inwestycji jest proces sądowy z głównym wykonawcą i roczny zastój na budowie. Gdy miasto ogłosiło przetarg na dokończenie parku wodnego okazało się inwestycja będzie kosztować nie 57 milionów jak początkowo zakładano, lecz 17 milionów złotych więcej. Na nadzwyczajnej sesji słupscy radni mieli dziś ostatecznie zdecydować –  co zrobić z parkiem wodnym.

– Musimy się dowiedzieć od prezydenta i urzędników ratusza czy dodatkowe 17 milionów złotych na pewno wystarczy na dokończenie inwestycji. Mam co do tego poważne wątpliwości. Jeżeli nie uzyskamy satysfakcjonującej odpowiedzi na wszystkie pytania, zatrzymamy budowę – mówi Beata Chrzanowska, przewodnicząca klubu radnych PO.

Gdy część radnych zastanawia się co zrobić z Aquaparkiem. Inny mają już gotowe rozwiązania.

– Powinniśmy znaleźć prywatnego inwestora lub konsorcjum, które przejmie od miasta inwestycję i ją dokończy – mówi Krystyna Danielecka – Wojewódzka, przewodnicząca klubu Nasz Słupsk.

– Pozbycie się Aquaparku uratuje przynajmniej  przyszłe budżety miasta. Wydanych do tej pory pieniędzy i tak się już  nie odzyska – wyjaśnia Krzysztof Kido, radny niezależny.

Zdaniem władz miasta pomysł znalezienia prywatnego inwestora, który dokończy budowę jest nierealny.

– Zanim przystąpiliśmy do tej inwestycji szukaliśmy partnerów prywatnych. Niestety nikt się nie zdecydował na współpracę z miastem. Aquaparki to przedsięwzięcia, które nie przynoszą zysków. Zawsze trzeba do nich dokładać – mówi Andrzej Kaczmarczyk, zastępca prezydenta Słupska.

Na budowę Aquaparku miasto wydało już około 42 milionów złotych. Inwestycja zrealizowana jest w 75-ciu procentach. Zarówno dokończenie parku wodnego jak i przerwanie inwestycji, pociągnie za sobą ogromne koszty.

– Przerwanie inwestycji oznacza utratę 19 milionów złotych unijnej dotacji. Do tego dochodzą także koszty utrzymania obiektu to jest około 400 tysięcy złotych rocznie. Trudno jednak wyliczyć straty, które będą wynikać z niszczenia obiektu i urządzeń, które są już zamontowane w Aquaparku – dodaje Andrzej Kaczmarczyk.

Po trwającej kilka godzin dyskusji, radnym nie udało się dojść do porozumienia w sprawie parku wodnego. Ostateczna decyzja w tej sprawie ma zapaść na nadzwyczajnej sesji 30 grudnia.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.