Jak co roku 1 stycznia, wędkarze z całej Polski rozpoczęli sezon połowu troci. Po trzymiesięcznej przerwie ochronnej najwięcej wędkarzy pojawiło się nad rzeką Słupią, która słynie z połowów troci i łososi.
W Słupsku, Ustce i Lęborku odbyły się tradycyjne noworoczne zawody połowu troci i łososi. Najwięcej wędkarzy jak zwykle przyjechało do Słupska. O świcie prawie stu wędkarzy spotkało się na dawnym Targu Rybnym obok Spichlerza Richtera na słupskiej starówce. W ubiegłym roku udało się tu złowić tylko ok. 30 ryb. Jednak w latach poprzednich na Słupi padały prawdziwe rekordy. Wędkarze wyciągali z rzeki nawet metrowej długości trocie. Ryby tego gatunku, podobnie jak łososie atlantyckie, wpływają do kilku pomorskich rzek na tarło, po czym wracają do morza. Właśnie z tego powodu ryby są objęte ochroną przez trzy ostatnie miesiące roku. Wielkie wędkowanie 1 stycznia jest już tradycją Słupska.