fot. Cezary Spigarski

Kiedy o tej samej porze – czyli późną wiosną 2005 roku doszło do zorganizowania przez Oberżę Pod Turbotem pod patronatem Morskiego Instytutu Rybackiego PIB w Gdyni I Biesiady Śledziowej w Oberży Pod Turbotem w Redzie, to wielu uczestników wyraziło życzenie, aby ta impreza ze względu na to , że jest również nieformalnym zjazdem branży rybnej , nie stała się tylko jednorazowym wydarzeniem.

fot. Cezary Spigarski
fot. Cezary Spigarski

Ponieważ życzenia się spełniają – to w tym roku 24 maja do Redy ( początek drogi Reda-Hel), do Oberży Pod Turbotem na IX Biesiadę Śledziową zjechało ponad stu miłośników śledzia – związanych z branżą rybną rybaków, przetwórców, naukowców, handlowców,przedsiębiorców, polityków, posłów i senatorów, samorządowców, ministra ds. rybołówstwa oraz pionierów polskiego rybołówstwa.

Zgodnie z dziewięcioletnim zwyczajem mowę powitalną wygłosił Komisarz Biesiady Śledziowej dr Zbigniew Karnicki z Morskiego Instytutu Rybackiego – nie wymienił nikogo z Imienia i Nazwiska – uznając zasadę, że wszyscy wobec śledzia są równi, tym bardziej że wszyscy uczestnicy Biesiady związani z branżą , od wielu lat doskonale się znają.

Honor degustacji pierwszego tegorocznego wiosennego matjasa oraz zaszczytny tytuł „Honorowego Matjasa 2013” otrzymał za zasługi dla polskiego rybołówstwa Stanisław Mroziński – wieloletni sponsor Biesiady, dyrektor zarządzający Pescanova Polska Ltd., prezes Stowarzyszenia Importerów Ryb.

W poprzednich latach Honorowe Matjasy otrzymali:

Włodzimierz Kłosiński (2005r.)
Tomasz Linkowski (2006r.)
Wiesław Kamiński (2007r.)
Zbigniew Karnicki (2008r.)
Kazimierz Plocke (2009r.)
Mieczysław Struk (2010r.)
Jerzy Latanowicz (2011r.)
Adam Sotkowski (2012r.)

Kult śledzia, a zwłaszcza „króla śledzi solonych – MATJASA” znany jest od wieków. O matjasie stało się głośno przed wiekami, gdy holenderscy rybacy złowionego w Morzu Północnym, wiosennego, dziewiczego ( jeszcze przed tarłem) śledzia słabo zasolili z braku soli– przywieźli do portu i posmakowali – okazało się ,że to jest rarytas. Delikatny, rozpływający się w ustach niczym masło.

Od wieków w Holandii każdego roku pierwsza wiosenna beczka matjasa wędruje na dwór królewski. W Polsce króla już nie ma, ale jest za to dwór sympatyków „Oberża pod Turbotem” i on taką pierwszą beczkę w Polsce otrzymuje wprost z Holandii. Jak co roku Komisarz Biesiady przypomniał starą zasadę, że ”matjasa koniecznie trzeba popic aquavitem , by śledź nie pomyślał, że go pies zjadł” – uczestnicy z przyjemnością zastosowali się do tej tradycyjnej zasady.

IX Biesiada Śledziowa przeszła do historii a organizator „Oberża Pod Turbotem” już myśli o jubileuszowej X Biesiadzie by jak zawsze zadowolić gości.

Reda, maj 2013 -Wiesław Kamiński

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.