Fot. screen gp24.pl

Znany oponent prezydenta Macieja Kobylińskiego Aleksander Jacek nie ma wątpliwości, kto stoi za wtorkowym podpaleniem samochodów przed jego domem w Słupsku . Jego zdaniem  to próba zastraszenia, za którą stoją ludzie związani „z pewną opcją polityczną”.

– Słupski ratusz stał się symbolem nieprawidłowości. A  nasze stowarzyszenie ujawniło, że odbywają się tam nielegalne gry hazardowe, libacje alkoholowe i nielegalne zbiórki pieniężne  – powiedział na środowym spotkaniu z dziennikarzami Aleksander Jacek.

Fot. screen gp24.pl
Fot. screen gp24.pl

Aleksander Jacek, który był współorganizatorem referendum w sprawie odwołania Macieja Kobylińskiego, jest przekonany,  że jego krytyczny głos i „chęć ujawniania nieprawidłowości” są przyczyną podpalenia i próby zniszczenia jego domu oraz dwóch samochodów. Twierdzi też, że jest szykanowany przez Urząd Miasta, który nakłada na niego kontrole i zmusza do zapłacenia zaległych mandatów. Urząd Miasta w Słupsku nie komentuje tych wypowiedzi.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi słupska prokuratura, w której A. Jacek złożył wczoraj obszerne wyjasnienia.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.