Gmina wiejska Ustka chce kupić od miasta Ustka szkołę. Gminie zależy jednak nie tylko na przejęciu budynku, ale także uczniów i nauczycieli. Wyraźnie zaskoczone propozycją władze kurortu rzuciły cenę zaporową – 20 mln zł.
Złożona przez gminę wiejską Ustka oferta kupna miejskiej szkoły podstawowej to efekt kilkumiesięcznej wojny między miastem i gminą. Władze Ustki zażądały od gminy, aby ta współfinansowała miejskie szkoły, ponieważ chodzą do nich także dzieci ze wsi. Roszczenia finansowe w wysokości 800 tysięcy złotych rozzłościły wiejskich samorządowców. Zamiast współfinansowania edukacji wiejskich dzieci, gmina zaproponowała, że kupi od miasta Szkołę Podstawową nr 2. Do tego przejmie ją razem z uczniami i nauczycielami.

Miasto nie zamierza jednak sprzedać podstawówki. Nieoficjalnie wiadomo, że budynki i działkę wyceniono na 20 mln zł. Zaporowa cena za szkołę, do której trzeba każdego roku dopłacać, nie odstraszyła jednak wiejskich samorządowców. Gmina w zamian za szkołę gotowa jest przekazać miastu kilka atrakcyjnych nieruchomości. Jednocześnie zapewnia, że po przejęciu szkoły będą mogły się w niej uczyć także dzieci z Ustki. Dodatkowo, w przeciwieństwie do miasta, gmina nie będzie żądać dofinansowania nauki miejskich dzieci. Jeżeli gmina wiejska Ustka kupi od miasta działającą szkołę, będzie to pierwsza tego typy transakcja w kraju.