Anonimowy rozmówca poinformował przez telefon o podłożonych ładunkach wybuchowych w Galerii Bałtyckiej w Gdańsku – Wrzeszczu. Dyrekcja obiektu zdecydowała o ewakuacji wszystkich obecnych w centrum handlowym.
W środę tuż po godzinie 18-tej dyrekcja Galerii Bałtyckiej w Gdańsku zawiadomiła policję, że anonimowy rozmówca poinformował ją o rzekomo podłożonych ładunkach wybuchowych na terenie obiektu. Ewakuacja rozpoczęła się ok. godz. 18.30. Na miejsce przybyła policja z psem, który szukał ładunku oraz trzy zastępy straży pożarnej. Przez megafony w galerii słychać było komunikaty „awaria techniczna, prosimy o opuszczenie galerii”. Przed budynkiem zebrał się tłum pracowników i klientów, a wokół galerii handlowej powstały olbrzymie korki. – Ludzie wychodzili w pośpiechu, było nawet kilka tysięcy osób i olbrzymi niepokój – mówi świadek zdarzenia.

O godzinie 22.30 zakończyła się akcja poszukiwania ładunków wybuchowych. Alarm okazał się fałszywy, a sprawcę zamieszania ściga policja.