Seria ewakuacji szpitali i prokuratur w kilkunastu polskich miastach. Alarm wywołały maile i telefony o podłożonych w budynkach bombach. Wybuchy miały nastąpić dokładnie w południe. Służby wkroczyły do akcji m.in. w Warszawie, Krakowie, Koszalinie i Katowicach.