fot. gk: Kaszubki z Jamna

Kaszubski to jedyny język regionalny w Polsce, co zapisane zostało w „Ustawie o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym”. Już przy pierwszym zetknięciu z nim łatwo można rozpoznać, że  różnice między językiem polskim  i kaszubskim są olbrzymie.

Dla turysty kaszubski jest po prostu całkowicie niezrozumiały! Tym bardziej, że język ów – jak wyliczył badacz Friedrich Lorentz – ma aż 76 gwar. Oznacza to, że czasem w dwóch sąsiadujących ze sobą wsiach mówi się tu inną gwarą! Trzeba jednak rzec, że im dalej na południe, tym bardziej kaszubski staje się dla obcych zrozumiały, na przykład w Lubni, Leśnie i Brusach kaszubski nie wiele różni się od polskiego. Tymczasem w centrum i na północy, np.w Parchowie, Sierakowicach, czy też w Pucku i na Helu mieszkańcy posługują się językiem, którego obcy – szczególnie przy szybkiej wymowie – ani w ząb nie pojmują.

Fot. GK: Kaszubki z Jamna w gm. Parchowo

Kaszubski różni się od innych języków i gwar przede wszystkim gramatyką i słownictwem, w którym można rozpoznać naleciałości niemieckie (wśród nich wiele niemieckich archaizmów). Występuje w nim również „niemiecki” czas zaprzeszły („jô  boł pojechany” – czyli „pojechałem” lub: „gdze jô môm to dane ?” – „gdzie to położyłem ?”). Kaszubski ma także inny niż polski akcent (ruchomy) i odmienną wymowę. Na alfabet kaszubski składają się 34 litery:

A Ą Ã B C D E É Ë F G H I J K L Ł M N Ń O Ò Ó Ô P R S T U Ù W Y Z Ż
Alfabet kaszubski ma więc litery nie występujące w alfabecie polskim:
– ã – czyta się an lub yn, brzmi z francuska jak w słowie „saint”
– é – dźwięki pośredni między i a y
– ë – e (krótko) przechodzące w „i”
– ò – czyta się łe
– ô – jest podobne do niemieckiego „ö”, litera wprowadzona w XIX w. przez pisarza Floriana Ceynowę
– ù – czyta się łu lub łi
Odmiennie niż w języku polskim głoski cz, sz, ż, dż wymawia się w kaszubskim bardziej miękko, jako [ć], [ś], [ź], [dź]. Najciekawsze jest to, że statystyczny Kaszuba albo wcale nie potrafi czytać po kaszubsku, albo ma poważne kłopoty z odcyfrowaniem pisanego języka literackiego. I odwrotnie – zdarzają się piszący po kaszubsku, którzy mają problemy z „językiem mówionym”.

Fot. GK

Na całych Kaszubach samorządy wprowadziły podwójne nazwy ulic i miejscowości – w języku polskim i kaszubskim. Pierwsze, były Ostrzyce w gminie Somonino, które odważyły się uczynic to już ponad dziesięć lat temu. Początkowo kaszubskie szyldy i nazwy wzbudzały sporo kontrowersji. Wktótce jednak okazało się, że nie tylko satysfakcjonują one mieszkańców, ale też są niebywałą atrakcją turystyczną. Dzisiaj nikogo już nie dziwią kaszubskie nazwy na Kaszubach.

Kaszubskie nuty („Kaszëbsci  nutë”) – jedna z wersji językowych:

 

To je krótci, to je dłudzi

To  kaszëbsko stolëca

To są basë, to są skrzëpci

To oznôczô Kaszëba

 

To je rydel, to je tycz

To są chojnë, widłë gnojne

To je prosté, to je krzëwé

To je tylni koło wozné

 

To są hôci, to są ptôci

To są prusci półtrojôci

To je kleka, to je wół

To je całe, a to pół

 

To je małi, to je wiöldzi

To są instrumenta wszölci

Kaszubi mają swoje „nuty”, zwane także kaszubskim abecadłem. Jest to treść starej piosenki zapisana w formie obrazkowej. Śpiewając -oczywiście po kaszubsku – wskazuje się na kolejne malunki „nut kaszubskich”. Ta zabawna piosenka, której autor pozostaje nieznany, powstała zapewne w czasie zaborów i miała za zadanie strzec rodzimą mowę przed zapomnieniem w latach silnej germanizacji. Być może była też w owych czasach czymś w rodzaju minielementarza dla najmłodszych. Dziś „nuty kaszubskie” można kupić niemal wszędzie i w różnej postaci: drukowane na tablicach, naczyniach, koszulkach, czy też  malowane i haftowane. Jest to  jedna z najpopularniejszych pamiątek wywożonych przez turystów z kaszubskiej krainy dziwów.

Fot. Archiwum GK

Oprócz „pisma obrazkowego” Kaszubi posiadają oczywiście także prawdziwy dorobek literacki. Pierwsze księgi wydane po kaszubsku ukazały się w XVI i XVII wieku. Najpierw w 1586 r. pastor Szymon Krofey z Bytowa przetłumaczył z niemieckiego na język kaszubski śpiewnik kościelny. Po nim w roku 1643 Michael Brügemann ze Smołdzina (zwany przez swych współczesnych także Pontanusem, a dziś Michałem Mostnikiem) przetłumaczył na kaszubski katechizm dla ewangelików.

Kaszubi wysłuchali ostatniego kazania w swym rodzimym języku w kościele w Główczycach w 1886 roku, kiedy to władze pruskie zakazały publicznego używania kaszubskiego. Dla mieszkańców regionu jest to data symboliczna, ponieważ od tego momentu rozpoczął się tu najintensywniejszy okres germanizacji .

Pierwszym piszącym po kaszubsku pisarzem i publicystą był Florian Ceynowa (1817-1881) ze Sławoszyna koło Pucka. Lekarz i aptekarz z zawodu i nie lada oryginał, brał udział w powstaniu styczniowym, za co został skazany na karę śmierci, a później ułaskawiony przez króla pruskiego. Jak mawiali o nim jego współcześni – zaglądał do kielicha, latami się nie strzygł i nie golił, i absolutnie nie liczył się ze słowami. Nie miał też wielkiego talentu literackiego. Pisał za to wyłącznie po kaszubsku i czynił co tylko się dało, by zahamować proces germanizacji Kaszubów. Wydał wiele książeczek „do codziennego użytku”, w których umieścił między innymi alfabet kaszubski, przykazania i modlitwy, a także historyjki, porzekadła i przysłowia. Ceynowa chciał, by jego „Xążeczka dlo Kaszebov” (1850 r.) stała się małym podręcznikiem nauki języka. Wydawał także pierwsze kaszubskie czasopismo „Skôrb  kaszébskosłovjnskjé  móvé”. Był prawdziwym kaszubskim bohaterem i autorem słynnego zdania: „Każdy Kaszub to Polak, ale nie każdy Polak jest Kaszubem”.

Kontynuatorem tego co rozpoczął Ceynowa był Hieronim Derdowski (1852-1902), który pochodził z Wiela. Po maturze wyjechał do Paryża, gdzie chciał studiować, jednak nie mając środków na utrzymanie wrócił z Francji na Kaszuby… pieszo. Pisał liczne artykuły i opowiadania, a słynął z wielkiego dowcipu. Jego humorystyczna powieść „O panu Czôrlińscim co do Pucka po secë  jechôł” miała sześć wydań i do dziś jest na Kaszubach bodaj najpopularniejszym utworem literackim. Derdowski, choć dowcipniś i prześmiewca, jest także autorem hymnu Kaszubów.

Jedną z najpopularniejszych kaszubskich postaci jest Aleksander Majkowski (1876-1938), autor słynnych przygód Remusa („Żece i  przigodë Remusa”), które wydano także po polsku, niemiecku i francusku. Zdaniem znawców literatury jest to najlepszy utwór napisany kiedykolwiek po kaszubsku. Majkowski, który z zawodu był lekarzem, stworzył w 1908 r. w swej rodzinnej Kościerzynie  „Gryf”, jedno z najważniejszych kaszubskich czasopism. Napisał także „Historię Kaszubów”. Był ponadto przywódcą słynnego ruchu Młodokaszubów, działaczem społecznym i politykiem. Jednym z najbardziej płodnych i znanych współczesnych pisarzy kaszubskich był Jan Drzeżdżon (1937-1992 ), który pochodził z Domatowa koło Wejherowa. Pisał powieści, opowiadania i poezję.

Tymczasem Aleksander Labuda (1902-1981) to najpopularniejszy, choć niezwykle kontrowersyjny, kaszubski felietonista. Śmiało nazywał Kaszubów narodem, zaś ich mowę językiem. Z tej też przyczyny przyspożył sobie tyle samo zwolenników co wrogów. Jest on autorem pierwszego „Słownika kaszubskiego” i „Zasad pisowni kaszubskiej”.

Kaszubi doczekali się „swojego” literackiego Nobla. Tę prestiżową nagrodę, za całokształt twórczości, otrzymał w 1999 r. Günter Grass, wybitny pisarz niemiecki, którego matka była Kaszubką. Autor słynnego „Blaszanego bębenka” urodził się w 1927 r. w Gdańsku-Wrzeszczu. Miasto to na zawsze pozostało jego ojczyzną, do której bez przerwy powraca w swych powieściach. Na Kaszubach do dziś mieszkają jego krewni, on sam zresztą chętnie przyznaje się do swego kaszubskiego rodowodu i często odwiedza Gdańsk.

Kaszubski słowniczek:

knop – chłopak

białka – kobieta,żona

gbur – zamożny chłop

chëcz – chałupa

kuet – kot

sznaps – wódka

kornus – żytniówka (wódka)

bacher  – kubek

bersz   – piwo

bôt – łódź

chaja – huragan, sztorm, śnieżyca

wała – fala

kôłp – łabędź

lelek – głupol

kluka – laska (sołtysia)

klumpy -końskie buty, drewniaki

korczi, szlory – drewniaki, chodaki

Fot. ZK-P

4 KOMENTARZE

  1. Co do felerow – fakt, wiele ich w tym tekście. Mostnik, na pierwszej stronie katechizmu i in., pisał się „Mostnik”, Pontanus czasami;
    obaj, Krofey i Mostnik pisali w czystym XVI w. języku polskim, jak cała literatura „polskiego odrodzenia” – polskich ewangelików ze Słupskiego pod rządami książąt de Croy. Użycie „słowiański” lub „wendyjski” wymusił na autorach niemiecki zakaz użycia „polski; polskie” itp. od XIII w.
    Teksty warte kuknięcia w oryginale (fragmenty)!

  2. Gerhard Jeske pisze:
    21 stycznia 2013 o 21:32
    Gerhard Jeske Hamburg
    sind Kaschuben Polen? Ja oder Nein? Wenn Sie Kaschuben sind, koenen sie keine Polen sein, dann sind sie nur” Polnische Staatsbuerger” Haben Sie darueber nachgedacht? g.jeske

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.