fot. sxc.hu

Są w życiu każdego z nas chwile dobre i te złe. Wpisane są w życie człowieka jak wpisany jest otaczający nas krajobraz. Te chwile dobre to na pewno święta, dla tych którzy wierzą i ufają ale również i dla tych którzy odeszli od wiary a tym samym i nadziei.

fot. sxc.hu
fot. sxc.hu

Każdy przeżywa je na swój sposób, jedni tradycyjnie wśród grona najbliższych osób, inni wyjeżdżając w odwiedziny lub odpocząć od zgiełku przygotowań przedświątecznych. Łączy ich na pewno jedno, być razem, cieszyć się atmosferą, życzyć „Wesołych Świąt”. Czar choinki, świeżość wielkanocnego stołu zapewnia nam wszystkim ogromne, wzruszające przeżycia. Szczególnie celebrowane rodzinne święta w naszych polskich domach, to właśnie święta Bożego Narodzenia. Są to szczególne święta, być może i dlatego że każdy z nas przypomina sobie święta swojego dzieciństwa, atmosferę rodzinnego domu, rodziców. Bywało różnie, dawniej biedniej, no może skromniej, ale zawsze wyjątkowo. Przypominamy sobie o ludziach, których poznaliśmy, mieliśmy okazję spotkać na swojej drodze. Wtedy zaczynają płynąć w obie strony kartki internetowe, smsy, a tradycjonaliści ślą kartki pocztowe. Bardzo często na tych właśnie gestach się kończy.

Przez cały następny rok zapominamy o rodzinie , przyjaciołach, znajomych , którzy nie mieszkają zbyt blisko. Nie interesuje nas jak im się wiedzie, czy mają problemy, są szczęśliwi Wszystko trzeba pielęgnować, kwiat na parapecie, w ogródku trawę, rodzinny serwis obiadowy i tak też należy pielęgnować przyjaźń i rodzinne koligacje. Wystarczy przecież czas od czasu telefon, aby osoba do której dzwonimy wiedziała że jest dla nas ważna, że pamiętamy o niej, interesujemy się jej życiem. Szczególnie na takie chwile czekają osoby starsze, babcie, ciocie, dziadkowie i wujowie. Kiedy w ich życiu po przejściu na zasłużony odpoczynek już prawie się nic nie dzieje, każdy telefon, kartka imieninowa, urodzinowa sprawia że są szczęśliwi, czują się dostrzeżeni. O ilu osobach żyjących w naszym mieście często zapominamy, o naszych sąsiadach, znajomych, przyjaciołach z dawnych lat. Kiedyś jedna z moich dobrych znajomych powiedziała , że na samotność trzeba sobie zapracować. Jest to oczywiście przewrotne stwierdzenie . Ale jakże trafne.

I jeszcze jedno co przynoszą nam święta – pojednanie! Pojednanie z Bogiem, z samym sobą i z ludźmi z którymi przyszło nam się w ten czy inny sposób się rozstać. Pojednanie to również wybaczanie, tak czasami trudne, bo przecież każdy chciałby mieć rację. Na pewno trudno jest wybaczyć, a jeszcze trudniej przeprosić, nie każdy z nas posiada taki dar. Zawsze jestem pełna podziwu dla tych, którzy to potrafią, bez względu na krzywdę i okoliczności. Starajmy się więc przezwyciężać tą naszą słabość , którą uważamy za honor. Nie warto droczyć się na siebie o rzeczy, które pozbawiły mnie przyjaciela, ba czasem nawet nie pamiętamy powodów. Warto oczyścić się i podać pierwszemu rękę na zgodę. Mam tu na myśli szczególnie najbliższych, jak i ludzi którzy wnieśli coś w nasze życie , byli naszymi przyjaciółmi.

Przecież dzięki nim nasze życie w wielu przypadkach było wyjątkowe i chwile, które z nimi spędziliśmy do dziś trwają w naszej pamięci. Rzeczą ludzką jest błądzi,ć ale i też szukać. Nie jest łatwą rzeczą wybaczać , przeprosić, ale zawsze można spróbować, życie pędzi jak dobrej klasy samochód. Warto czasami zahamować, rozglądnąć się za siebie i sprawdzić czy po drodze ktoś nie został. Święta Bożego Narodzenia nie trwają 2 dni, mogą trwać cały rok, zależy to od nas samych czego życzę Wam Moi Drodzy i sobie również.

Ewa Horanin

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.