Jakie znaczenie ma Gdańsk na mapie współczesnej Europy?
W Gdańsku narodziła się ,,Solidarność’’. Gdyby nie ona, nie byłoby Okrągłego Stołu i głosowania, którego rocznicę dziś świętujemy. Wszystko to sprawiło, iż zadziały się nieodwracalne w skutkach wydarzenia, które w konsekwencji doprowadziły do upadku komunizmu w Europie Środkowo – Wschodniej.
Jaki ma kształt dzisiejsza Europa?
Martwi mnie to, że współczesna Europa nastawiona jest głównie na ekonomię, gospodarkę, pragmatyzm i materializm. Nikt nie myśli, co będzie z nią za kilkadziesiąt lub za 100 lat. We wszystkich prawach, ustawach, kultura spychana jest na ostatnie miejsce – przed nią zawsze jest wiele stron o ekonomii, polityce, i tak dalej. Brakuje nam duchowej wizji przyszłości kontynentu europejskiego. Czy pomyślał ktoś o respektowaniu praw człowieka opartych na wyższej idei? Kto dziś martwi się o ducha Europy? Ze smutkiem muszę stwierdzić, że nie było tego przy narodzinach Unii Europejskiej…
A Pan Prezydent wie, w jakim miejscu znajdzie się Europa za 100 lat?
Ciężko powiedzieć… Europa przez stulecia kształtowała porządek i relacje na świecie – była tworem, który inspirował, wysyłał nowe idee i nikomu przy tym nie wadził. Ten wpływ trochę się osłabił, ale musi nadal być respektowany przez swoje położenie geograficzne i znaczenie kulturowo – historyczne. Głęboko wierzę w to, że będzie wskazicielem swojej kulturowej tożsamości, poprzez spajanie różnych kultur i kręgów cywilizacyjnych.
Przenieśmy się teraz do Pragi. Niedługo minie 20 lat od ,,aksamitnej rewolucji’’. Jak ocenia Pan Prezydent te wydarzenia po czasie?
Po pierwsze, termin „aksamitna rewolucja” nie jest nasz – wymyślili go zachodni dziennikarze. Nie wiedzieliśmy wtedy, czy osiągniemy coś drogą pokojową, ale szliśmy nią konsekwentnie. Ma to wszystko, oczywiście, wiele przyczyn, jednak najważniejszą z nich jest to, że Czesi nie lubią walczyć… I co ciekawe – najwięcej naszych pomysłów zrodziło się w warunkach bardzo nieoficjalnych – w gospodach (śmiech).
Co znaczył czyn Jana Palacha, studenta, który w proteście przeciwko agresji Układu Warszawskiego na Czechosłowację dokonał aktu samospalenia przed Muzeum Narodowym na Placu Wacława w Pradze 40 lat temu, a co znaczy dziś?
Uważam, iż był to czyn nadzwyczajny, który wymknął się wszelkim tradycjom, i który w okamgnieniu przerodził się w wielki protest społeczny. W tamtym czasie to do niczego nie prowadziło, ale zostało docenione 20 lat później, gdy każdy kolejny protest społeczny można było z nim porównywać.
W jakim kierunku podążają Czechy?
Mamy demokrację, ale nie jest ona jeszcze dojrzała. Mogę nawet śmiało powiedzieć, że posiadamy wszystkie narzędzia demokracji – całą jej formalną stronę: wielopartyjność, pluralizm, wybory, i tak dalej – to wszystko jest, ale nie znaczy to, że mamy dobrą sytuację. Brakuje nam jeszcze ducha i siły. Przypuszczam, że ta siła pojawi się, gdy nowe pokolenie – to urodzone pod koniec lat osiemdziesiątych- wstąpi w pełni do życia obywatelskiego.
Co powie Pan Prezydent dziś Polakom?
Żeby żyli w miłości i żeby nigdy nie zabrakło im polskiej odwagi..
Rozmawiała Milena Misztal
Galeria
fot. ecs.gda.pl