Bokserski mistrz Dariusz Michalczewski stracił prawo jazdy. Powodem była jazda pod wpływem alkoholu. Słynny bokser miał 0,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Po walce bokserskiej Kliczko – Solis, którą Michalczewski komentował w telewizji, znany bokser wybrał się na kolację ze znajomymi , a do posiłku wypił alkohol. Wczoraj na drodze krajowej nr 7 we wsi Powierż (woj. warmińsko-mazurskie) został zatrzymany przez patrol policji.
Powodem było przekroczenie dozwolonej prędkości. Michalczewski jechał swym porsche panamera o 32 km/h za szybko i został ukarany mandatem w wysokości 200 zł oraz 6 punktami karnymi. Niestety, badanie alkomatem wykazało u boksera 0,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Dopuszczalna norma to jednak tylko 0,2 promila. Policjanci odebrali więc Michalczewskiemu prawo jazdy.

Dariusz Michalczewski ma 43 lata i mieszka dziś w Gdyni. Przez wiele lat przebywał w Niemczech i jako reprezentant tego kraju 28 razy bronił tytułu mistrza świata w boksie wagi średniej.