O co chodzi? Czy o wytworzenie atmosfery strachu wśród obywateli, aby można było potem robić „porządki”, czy też osoby związane z resortami siłowymi (wojsko, policja, wywiad, kontrwywiad) powyrzucane lub zmarginalizowane w ramach ostatnio przeprowadzanych czystek personalnych rewanżują się za sposób ich potraktowania. Bo w przypadek w takiej sytuacji nie wierzę, chyba, że były to ćwiczenia, o czym  opinia publiczna nie została poinformowana. Nie każdy odsunięty od pracy, niejednokrotnie z wieloletnim dorobkiem zawodowym, dostaje atrakcyjną propozycję, jak w przypadku Pawła Wojtunika, wieloletniego szefa CBA i wybitnego policjanta śledczego, którego zaangażowała Unia Europejska. Inni nie wytrzymują sytuacji, popadają niejednokrotnie w depresję i kończą ze sobą, tak jak ostatnio jeden z wysokich oficerów wywiadu wojskowego.

Z kolei Komisja Europejska przekazała naszemu rządowi opinię wyrażającą zaniepokojenie naruszaniem praworządności w nawiązaniu do paraliżowania działalności Trybunału Konstytucyjnego, co wiąże się z ewidentnym naruszeniem Konstytucji. Z lidera przemian ustrojowych stajemy się ich outsiderem, co już wpływa na zmniejszenie atrakcyjności inwestycyjnej Polski.

Z nostalgią wspominam więc atmosferę wyborów sprzed 27 laty, kiedy to 4 czerwca 1989 roku poszliśmy do urn aby zmienić oblicze naszego kraju. Oczywiście też były próby prowokacji i wmówienia społeczeństwu, że startujący z ramienia Komitetu Obywatelskiego „Solidarność” kandydaci do Sejmu i Senatu to mało odpowiedzialni ludzie mogący pchnąć kraj w odmęty zawieruchy i braku bezpieczeństwa, tak wewnętrznego jak i zewnętrznego. A warto przypomnieć, szczególnie młodszym rocznikom tak chętnie uczestniczącym w różnego rodzaju rekonstrukcjach wojennych i powstańczych oraz stadionowych zadymach, że wówczas stacjonowało w Polsce 130 tys. wojsk sowieckich, a siły rodzimego wojska, milicji i SB (Służby Bezpieczeństwa) były wielkie aczkolwiek niepewne swojej przyszłości. A jednak odbyło się bez krwawej łaźni, skrytobójstw czy bombowych zamachów. To był i jest wielki, uznany w świecie wkład Polski w pokojową zmianę ustroju politycznego, gospodarczego i społecznego.

Dlatego warto w kolejną rocznicę tamtego 4 czerwca 1989 roku wziąć aktywny udział w święcie wolności i pokoju w sytuacji gdy ciemne chmury niepewności, frustracji, lęku, nacjonalizmu, niepraworządności, autorytarnych zapędów, uchodźczej fali zawisły nad Europą i Polską.

Jan Król, 02.06.2016.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.