17-latek ze Słupska jest kolejną trzecią już osobą zatrzymaną w związku z podpaleniem w hipermarkecie w Słupsku. Policjanci już kilkadziesiąt minut od zgłoszenia, ustalili i zatrzymali dwie osoby, które w środę usłyszały zarzuty spowodowania pożaru. Trójce podejrzanych grozi kara nawet do 10 lat więzienia. Trwa ustalanie kosztów przeprowadzonej akcji.
Przypomnijmy. Do podpalenia doszło we wtorek, 24 czerwca po godzinie 17. Tuż po zgłoszeniu pożaru, dyżurny Komendy Miejskiej Policji natychmiast skierował w tamto miejsce wszystkie znajdujące się w służbie patrole policji. Funkcjonariusze zabezpieczyli także drogi w pobliżu miejsca zagrożonego i wspólnie z innymi służbami ratowniczymi przystąpili do ewakuacji znajdujących się wewnątrz sklepu osób. Łącznie z marketu wyprowadzono około 300 osób. Nikt nie ucierpiał.
Policjanci kryminalni, równolegle prowadzili ustalenia ,w wyniku których już kilkadziesiąt minut później zatrzymali dwie odpowiadające rysopisowi osoby. 17-letnia słupszczanka i 20-letni mężczyzna zostali zatrzymani, a następnie umieszczeni w policyjnym areszcie. Śledczy intensywnie pracując nad wyjaśnieniem przyczyn pożaru dotarli także do zapisu monitoringu, z którego wynikało że związek z tym zdarzeniem oprócz zatrzymanych dwóch osób ma również inny nie zatrzymany na tamtą chwilę młody mężczyzna. Policjanci ustalili jego dane personalne i w czwartek został on zatrzymany. Całej trójce zatrzymanych do sprawy słupszczan, w związku z pożarem grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
