Cztery samoloty służące niegdyś w 28 Słupskim Pułku Lotnictwa Myśliwskiego dziś stoją na terenie lotniska w Redzikowie, gdzie powstać ma amerykańska baza. Jest możliwość przeniesienia maszyn, ale brakuje pieniędzy.
Samoloty są własnością gminy Słupsk, ale opiekę nad nimi sprawuje Stowarzyszenie Przyjaciół 28 Słupskiego Pułku Lotnictwa Myśliwskiego. Maszyny zostały odnowione i miłośnicy lotnictwa planują przenieść je na teren znajdującego się niedaleko osiedla. Niestety na tę operację brakuje pieniędzy.
Zabytkowe samoloty to Lim-5, MiG-19PM, MiG-21PF i MiG-23M. Są one pamiątką po 28 Pułku Lotnictwa Myśliwskiego, który stacjonował tu od 1952 do 2000 roku. W pułku służył jako dowódca eskadry między innymi jedyny polski kosmonauta Mirosław Hermaszewski. Obecnie teren na którym znajdują się samoloty jest ogrodzony i nikt postronny nie ma dostępu do maszyn. Istnieje obawa, że podczas budowy tarczy antyrakietowej zostaną one stracone lub zniszczone. Dlatego właśnie, opiekujące się nimi stowarzyszenie chce zabrać je z tego terenu.
Samoloty miałyby stanąć na przeciwko dawnego klubu oficerskiego w Redzikowie. Byłyby atrakcją dostępną dla wszystkich i przypominałyby o najlepszych latach słupskiego lotnictwa wojskowego. Obok ma też zostać ulokowany obelisk poświęcony 19 pilotom jednostki, którzy zginęli podczas lotów. Stowarzyszenie posiada już wszystkie niezbędne zezwolenia budowlane dlatego rozpoczęto prace porządkowe na działce. Żeby zmniejszyć koszty przedsięwzięcia, członkowie stowarzyszenia sami wykonują większość prac związanych z przeniesieniem samolotów. Jednak nie są w stanie zrobić wszystkiego sami. Potrzebne są pieniądze na transport maszyn oraz na dokończenie betonowych cokołów na których mają one stanąć oraz na montaż oświetlenia z monitoringiem. Obecnie trwa akcja zbierania środków.
Uroczyste otwarcie terenu planowane jest na 17 września, w 62. rocznicę utworzenia pułku w Redzikowie.
