fot. policja.pl

Kryminalni ze Słupska wyjaśnili sprawę podpalenia dwóch samochodów, należących do jednego mieszkańców tego miasta. Za to przestępstwo odpowie 41-letni mieszkaniec Słupska. Do zdarzenia doszło w kwietniu ubiegłego roku. poszkodowany wycenił straty na kwotę blisko 100 tys. złotych. W sobotę podpalacz został tymczasowo aresztowany na okres 2 miesięcy.

fot. policja.pl
fot. policja.pl

W kwietniu ubiegłego roku na jednej z posesji w Słupsku doszło do pożaru samochodów. Wtedy częściowemu spaleniu uległy dwa zaparkowane tam pojazdy. Na miejscu zdarzenia, podczas oględzin policjanci ustalili, że auta zostały podpalone. Poszkodowany wycenił straty na kwotę prawie 100 tys. złotych.

Sprawą natychmiast zajęli się policjanci z Komisariatu II w Słupsku. Mundurowi zabezpieczyli obszerny materiał dowodowy i pracowali nieprzerwanie od blisko roku szczegółowo analizując i wyjaśniając okoliczności tego zdarzenia. Badano wszelkie pojawiające się wątki. Kryminalni analizowali zebrane informacje i monitoring, ustalali świadków i zbierali materiały mogące pomóc w ustaleniu sprawcy pożaru.

Oprócz policjantów ze Słupska w rozwiązanie tej sprawy zaangażowani byli także biegli policyjni z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Zebrany w sprawie materiał dał możliwość wytypowania i zatrzymania sprawcy podpalenia. Okazał się nim 41 – letni słupszczanin. Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna w sobotę został przesłuchany i usłyszał zarzuty zniszczenia mienia. W sobotę sąd zadecydował o tym, że najbliższe dwa miesiące podejrzany spędzi w areszcie.

Za popełnione czyny grozi mu kara pięciu lat pozbawienia wolności.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.