fot. GK

60 procent lokatorów mieszkań komunalnych w Słupsku zalega z płaceniem czynszu. Długi mieszkańców przekroczyły już 18 milionów złotych. Miasto intensywnie szuka sposobów jak odzyskać swoje pieniądze.

fot. GK
fot. GK

W Słupsku miasto jest właścicielem ponad siedmiu tysięcy lokali komunalnych. Niestety kryzys gospodarczy i rosnące bezrobocie sprawiają, że coraz większa liczba mieszkańców nie jest wstanie płacić czynszu. Długi wobec miasta ma ponad cztery tysiąc gospodarstw to jest 60 procent najemców. Przedsiębiorstwo Gospodarki Mieszkaniowej za wszelką cenę szuka więc sposobów na ściągnięcie  zaległych czynszów.

– Uruchomiliśmy program „Dozorca”, w którym proponujemy mieszkańcom odpracowanie zadłużenia. Lokatorzy wykonują na rzecz miasta drobne remonty i prace porządkowe. Dodatkowo proponujemy też zamianę zajmowanych przez zadłużonych lokatorów  mieszkań komunalnych na mniejsze i o niższym standardzie. Tym sposobem dług w zamian za większe mieszkanie przejmują nowi lokatorzy – mówi Klaudia Godlewska, rzecznik prasowy Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej w Słupsku.

Z zalet programu dozorca korzysta Dariusz Szymański. Kilkanaście miesięcy temu Pan Dariusz wyjechał do pracy do Anglii. Niestety nie dość, że nie zarobił tam na życie, to jeszcze o mały włos z powodu zadłużenia nie stracił mieszkania komunalnego.

– Miałem zadłużenie ponad 6 tysięcy złotych. Po dwóch miesiącach pracy udało mi się spłacić ponad cztery i pół tysiąca zaległego czynszu. To dla mnie bardzo dobre rozwiązanie. Na razie nie mogę znaleźć pracy  więc zamiast siedzieć w domu lepiej pracą spłacać czynsz – mówi Dariusz Szymański, uczestnik programu „Dozorca”

Na udział w programie dozorca  zdecydowało się już ponad sto najemców. Dzięki pracom remontowym i porządkowym dłużnicy spłacili już ponad 300 tysięcy złotych. Każda godzina pracy to spłata 10 złotych zaległości czynszowych. Pracownicy PGM zapewniają, że znajdą pracę dla każdego dłużnika, który chce spłacić zaległy czynsz.

– Wystarczy, że ktoś umie wykonywać najprostsze  prace remontowe. Malować, skrobać ściany czy przybić listwę. Dla nas przede wszystkim liczą się chęci – podsumowuje Justyna Szlinger z Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej.

Zaległości czynszowe Słupszczan przekroczyły już 18 milionów złotych. Czynszowy rekordzista zalega miastu ponad 50 tysięcy złotych.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.