Ostatnimi czasy głośno słyszy się w Słupsku o ponownym referendum w celu odwołania dotychczasowego prezydenta miasta Macieja Kobylińskiego. Ostatnie referendum nie przyniosło oczekiwanego przez organizatorów efektu, czy nowe okaże się skuteczne o ile do niego dojdzie?

Przypomnijmy, że ostatnie referendum, które odbyło się w Słupsku 18 listopada 2012 roku okazało się nieskuteczne, a prezydent odetchnął z ulgą. Zawiodła frekwencja i słabe przygotowanie grupy inicjatywnej. Według oficjalnych wyników Miejskiej Komisji Wyborczej frekwencja w referendum wyniosła 16,5 procent. W praktyce oddano 12 488 głosów ważnych; w tym 11308 za odwołaniem prezydenta Słupska i 1180 przeciw jego odwołaniu.
Aby referendum dotyczące odwołania prezydenta Słupska było ważne, swój głos musiałoby oddać 15679 osób. Referendum w sprawie odwołania organu stanowiącego jednostki samorządu terytorialnego nie przeprowadza się przed upływem 10 miesięcy od dnia wyborów albo od dnia ostatniego referendum w tej sprawie. Czy przed wyborami samorządowymi, które odbędą się w 2014 roku, warto jest wydawać publiczne pieniądze na kolejne przeprowadzenie referendum.
Poseł na sejm RP i jednocześnie szef Platformy Obywatelskiej w Powiecie Słupskim Zbigniew Konwiński mówi, że PO zabierze głos w sprawie referendum, o ile pojawi się kolejna inicjatywa mieszkańców.