W nocy z poniedziałku na wtorek ktoś oblał czerwoną farbą drzwi i okna gdyńskiego biura europosłanki SLD Joanny Senyszyn. Czarnym sprayem na ścianie wymalowano napis „Inke pomścimy. Śmierć wrogom ojczyzny”.

Sprawców tego zdarzenia poszukuje obecnie gdyńska policja. Zabezpieczono ślady i analizowane są nagrania z kamer monitoringu. Posłanka Senyszyn mówi wprost, że obawia się o swoje bezpieczeństwo.
– Nasilenie agresji, już nie tylko słownej, wyrażanej w wulgarnych komentarzach zamieszczanych w internecie, jest ogromne. Bojówkarze nie cofną się przed niczym i atakują coraz częściej – powiedziała w komentarzu dla Wirtualnej Polski europosłanka.
Atak na biuro działaczki SLD może być odwetem za profanację pomnika „Inki” przy parku Jordana w Krakowie, który kilka dni temu został oblany farbą przez nieznanych sprawców.
Danuta Inka Siedzikówna była sanitariuszką 5. Wileńskiej Brygady AK. Została zastrzelona przez dowódcę plutonu egzekucyjnego Franciszka Sawickiego w 1946 r. w więzieniu przy. ul. Kurkowej w Gdańsku.
Czym że jest napis na ścianie, wobec mordu na młodej dziewczynie, UB-eckie katownie i bezkarni mordercy, tacy jak: Światło, Różański, Z. Bauman, ojciec Wł. Cimoszewicza, ojciec A. Kwaśniewskiego.
Zdziwieni? Lewactwo zbiera żniwo swoich poczynań.
Bardzo dobrze! Ma babsko cierpieć!
Jak by tej czerwonej chołocie pozwolić to teraz by też mordowała. Tę czerwoną chołotę sponsoruje teraz zachód, ktòry się zsowietyzował
Debile. Tylko na tyle ich stać. Małolaty bez mózgu Inkę kojarzą najwyżej z kawą.
Sim Ty amebo intelektualna jesteś życiową lewacką porażką
CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM!!!
brawo lac CZERWONĄ CHOŁOTE