Fot. GK

Inspekcja Transportu Drogowego ze Słupska tropi „taksówkarzy oszustów”. Kurs taksówką z szarej strefy bez względu na odległość i porę dnia kosztuje w mieście 10 złotych. Mieszkańcy Słupska coraz chętniej korzystają więc z podrabianych taksówek. Nieuczciwa konkurencja  doprowadza  do ruiny taksówkarzy.

Fot. GK
Fot. GK

Jeszcze niedawno słupscy taksówkarze musieli walczyć z nieuczciwą konkurencją, która nie miała kas fiskalnych i nie włączała taksometru. Teraz zmorą uczciwych taksówkarzy, Urzędu Skarbowego i Inspekcji Transportu Drogowego stały się taksówki widma.

– Te samochodu nie mają żadnych znaków wskazujących na to, że są taksówkami. Nie mają beli z napisem Taxi, taksometru, ani kasy fiskalnej. Mimo to właściciele pojazdów świadczą usługi przewozowa jak normalne taksówki. Tyle tylko, że nie płacą żadnych podatków – mówi Adam Piecyk z Inspekcji Transportu Drogowego w Słupsku.

– Ci oszuści jeżdżą głównie nocą. Gdy przychodzi weekend, fałszywe taksówki podjeżdżają pod knajpy i zabierają nam klientów – mówi Roman Koronowski, taksówkarz. – Z naszych obserwacji wynika, że takich fałszywych taksówek może być w Słupsku nawet ponad 40 – dodaje Ryszard Kunicki, taksówkarz.

Mieszkańcy korzystający z usług fałszywych taksówkarzy być może nieświadomie  narażają się na niebezpieczeństwo. Podróżując taksówką widmo nie są bowiem ubezpieczeni. Szara strefa wykańcza też taksówkarzy płacących podatki.

– Oni wszystkie kursy mają po 10 złotych. Gdy klient ma zapłacić za kurs prawdziwą taksówką 15-20 zł to wiadomo, że wybierze  tańsze rozwiązanie nie patrząc czy ktoś płaci podatki czy nie –  mówi Ryszard Kunicki. – My żeby jeździć na taksówce, musieliśmy kupić wiele drogich urządzeń, bo tego wymagają przepisy. Oni nie ponieśli i nie ponoszą żadnych kosztów – uzupełnia Roman Koronowski, taksówkarz.

Uczciwym taksówkarzom przyszła z pomocą Inspekcja Transportu Drogowego, która tropi oszustów na ulicach Słupska.

– Śledzimy te pojazdy jeżdżąc za nimi po mieście. Gdy widzimy, że  ktoś płaci za kurs, zatrzymujemy pojazd. Pasażera nielegalnej  taksówki wieziemy na przesłuchanie, bo płacąc za kurs jest świadkiem przestępstwa skarbowego – mówi Adam Piecyk – z Inspekcji Transportu Drogowego w Słupsku.

Funkcjonariuszom ITD na razie udało się schwytać na gorącym uczynku dwóch nieuczciwych taksówkarzy. Zapewniają jednak, że kolejne zatrzymania to tylko kwestia czasu.  Za oszustwo skarbowe każdy z właścicieli taksówki widmo dostał 8 tysięcy złotych kary.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.