Na wschodnie molo w Ustce powrócił pomnik Syrenki. Latem figurę uszkodzili wandale i trzeba było ją zdemontować i naprawić. Przy okazji poprawiono kształty Syrenki, które podobno nie zupełnie zgadzały się z projektem…

Pomnik syreny został odsłonięty 15 sierpnia, w dniu Święta Ustki. Budowa pomnika była przykładem oddolnej inicjatywy mieszkańców Ustki. Dzięki pomocy członków Lokalnej Organizacji Turystycznej, usteckich przedsiębiorców, uczniów oraz działających w mieście organizacji i stowarzyszeń udało się zebrać niezbędną kwotę, a także pół tony złomu metali kolorowych. W ramach społecznych konsultacji mieszkańcy wybrali projekt autorstwa Michała Rosy i wskazali lokalizację pomnika. Pomnik od razu stał się atrakcją turystyczną, o czym świadczyły kolejki turystów chcących zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Niestety, kilka dni po odsłonięciu nieznani sprawcy uszkodzili syrence twarz. Dodatkowo pojawiły się kontrowersje wokół niezgodności pomnika z jego projektem. Zapowiadano, że figura wróci na molo dopiero w przyszłym roku. – Jej szybki, niespodziewany powrót jest więc sporą niespodzianką, zarówno dla mieszkańców jak i przebywających w Ustce turystów. W ten sposób stała się Syrenka oryginalnym mikołajkowym prezentem dla nas wszystkich – mówią miejscy urzędnicy.