W okolicach Chojnic doszło do dwóch groźnych wypadków, w których ranni zostali trzej kierowcy samochodów dostawczych. Przyczyną były fatalne warunki na drogach.
Kierowcy pytają kiedy skończy się ten koszmar? Część dróg na południowych Kaszubach trudno nazwać przejezdnymi. W ciągu ostatnich dwóch dni doszło tam do kilkudziesięciu kolizji i wypadków. Na drodze wojewódzkiej Chojnice – Bytów zderzyły się dwa samochody dostawcze, które wpadły w poślizg. Droga jest w tym miejscu nie odśnieżona. Obaj kierowcy zostali odwiezieni do szpitala w Chojnicach.
Na początku ruch z powodu wypadku odbywał się wahadło, niestety w miarę upływu czasu duże samochody ciężarowe nie mogły podjechać pod wzniesienie i całkowicie zablokowały przejazd.
Kierowcy ratowali się montując łańcuchy na kołach i na własną rękę posypując ośnieżony odcinek drogi piaskiem, gdyż jadące na miejsce piaskarki i pługi śnieżne również utknęły w korku.
Do kolejnego wypadku doszło kilka godzin temu na trasie Chojnice – Człuchów w okolicy wsi Nieżywięć. Tam dachował samochód dostawczy, który wpadł w poślizg na bardzo oblodzonej nawierzchni. Ratownicy zastali samochód marki Nissan na poboczu. Ranny kierowca trafił do szpitala. Również tu utrudniony był ruch na drodze.