O jedną trzecią zmniejszy się liczba pacjentów korzystających z niezwykle potrzebnego chorym na raka aparatu PET-CT w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku. NFZ zmniejszył przyszłoroczny kontrakt na tego rodzaju badania.
O aparat wart ponad 10 mln szpital w Gdańsku zabiegał ponad osiem lat. Pracownia PET działa tam dopiero pół roku. To zaledwie początek, tym bardziej, że w dużej mierze czas ten upłynął on na szkoleniu personelu i drobnych problemach technicznych.
Wraz z uruchomieniem pracowni, NFZ zobowiązał się do finansowania 50 badań miesięcznie. Jednak wspomniane utrudnienia uniemożliwiły wykonanie tylu badań. To stało się pretekstem do zmniejszenia od nowego roku liczby badań do 30. Tymczasem potrzeba znacznie więcej, gdyż kolejka pacjentów rośnie – obecnie czeka na nie ponad 90 chorych. Urzędnicy zasłaniają się prawem. – Zgodnie z ustawą mamy prawo przyznać większy kontrakt tylko w przypadku „nadwykonań” – tłumaczy Barbara Kawińska, dyrektor NFZ w Gdańsku
Badanie aparatem PET jest przydatne w diagnostyce chłonniaków raka płuc, jelita grubego i jajników. Często decyduje o życiu chorych. Dla większości pacjentów jest ono niestety nieosiągalne, gdyż koszt badania sięga 4,5 tys. zł.
