fot. Mariusz Chmiel/facebook

Wójt gminy Słupsk Mariusz Chmiel i jego podwładny komendant Straży Gminnej mogą stanąć przed sądem za przekroczenie uprawnień i przyjęcie korzyści majątkowej.

fot. Mariusz Chmiel/facebook

Choć żaden z urzędników nie wziął łapówki, za ich zgodą straż anulowała mandat z gminnego fotoradaru, którym został ukarany burmistrz Sokółki. Pech chciał, że gdy samorządowiec dzwonił do gminy Słupsk po „koleżeńską przysługę” jego telefon był na podsłuchu służb specjalnych.

Wójt gminy Słupsk nie kryje złości na jego zdaniem absurdalne śledztwo służb specjalnych i prokuratury. Zdaniem samorządowca gmina miała prawo odstąpić od karania burmistrza Sokółki mandatem i jedynie go pouczyć. Mariusz Chmiel ujawnia, że śledztwo w tej sprawie trwa już dwa lata. W tym czasie urzędnicy kilkukrotnie byli przesłuchiwani przez policję i prokuratorów z Łomży. Samorządowiec wytyka wymiarowi sprawiedliwości, iż koszty postępowania w tej sprawie już kilkaset razy przekroczyły wartość umorzonego mandatu.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.