Sanepid skonfiskował na Pomorzu ponad 3670 butelek alkoholu importowanego z Czech. Inspektorzy badają, czy w zatrzymanych partiach nie ma alkoholu metylowego.
– Pochodzące z Czech trunki znaleziono w punktach sprzedaży należących do 660 różnych podmiotów – powiedziała Anna Obuchowska, rzecznik pomorskiego sanepidu w rozmowie z Radiem Gdańsk. Pobrane zostały próbki do badań. W porównaniu z innymi regionami Polski, skala problemu na Pomorzu jest stosunkowo niewielka. W całym kraju zabezpieczono do przebadania ponad 119 tysięcy butelek alkoholu wyprodukowanego przez naszych południowych sąsiadów.
Inspektorzy badają, czy w zatrzymanych partiach nie ma alkoholu metylowego. W ostatnich tygodniach po wypiciu tej trucizny w Polsce zmarły już cztery, a w Czechach ponad dwadzieścia osób.

W środę władze sanitarne Federacji Rosyjskiej stwierdziły, że nałożą embargo na alkohole importowane do Rosji z Polski i Czech, jeśli służby tych państw nie przedstawią szczegółowego raportu na temat.