W ostatnim spisie obok pytania o narodowość pojawiło się też drugie, w którym można było wyrazić związek z jeszcze jedną lub więcej grupami etnicznymi lub narodowymi. Dla Kaszubów ta forma była satysfakcjonująca. Można było w pełni wyrazić zarówno swoją polskość, jak i identyfikację kaszubską. Mogłem więc w pełnej zgodzie z własnymi przekonaniami zaznaczyć narodowość polską oraz przynależność do kaszubskiej grupy etnicznej. Jak z wyników spisu wypływa tak uczyniło aż 211 tysięcy osób. Nie bez powodu Kaszubi wynik ten traktują, jako spory sukces. Rzeczywiście, w żadnym z historycznych spisów takiego wyniku nie odnotowano. Nie znaczy to jednak wcale, że dokładnie tylu jest Kaszubów. Jest ich więcej i to znacznie. Według socjologów, wiadomo już co najmniej od ponad dwudziestu lat, że Kaszubów wraz z pół-Kaszubami jest ponad pół miliona. Dziesięć lat temu badania dra Mordawskiego liczbę tę podniosły o kolejne sto tysięcy. Analizując wynik ostatniego spisu, można stwierdzić, że jest ona właściwa. W ostatnich dwudziestu latach, po odzyskaniu pełnej suwerenności państwa, zrobiono bardzo dużo, by odbudować podmiotowość Kaszubów, dawniej dyskryminowanych. Działania te przynoszą pozytywne efekty. Wciąż jednak proces ten nie jest zakończony. Jeszcze wielu mieszkańców tej ziemi o korzeniach kaszubskich nie chce przyznawać się do nich. Zwłaszcza dotyczy to Trójmiasta, gdzie mieszka około 120 tysięcy Kaszubów oraz powiatów lęborskiego i słupskiego. Najprawdopodobniej kolejny spis wykaże być może nawet dwukrotnie wyższą liczbę Kaszubów.

Wśród zdecydowanie pozytywnych refleksji wypływających ze spisowych danych jest jednak jedna, która może budzić pewne zaskoczenie. Otóż jest to aż 17 tysięcy osób, które zdeklarowały narodowość kaszubską. Dotychczas sądzono, że liczba narodowych Kaszubów jest raczej marginalna, rzędu 1 procent. Okazuje się jednak, że ten margines jest o wiele szerszy. Ugruntowuje to w działaniu niedawno założone stowarzyszenie „Kaszëbskô Jednota” podkreślające swój narodowy charakter. Jednocześnie skłania do pewnej analizy duże Zrzeszenie Kaszubsko – Pomorskie, które tym bardziej powinno prowadzić politykę dialogu i jeszcze większej otwartości na różne rozumienie kwestii regionalnych. ZKP reprezentuje wszakże ogromną liczbę Kaszubów tym większa odpowiedzialność spada właśnie na tę organizację. W tym kontekście aż trudno zrozumieć, że właśnie ZKP pozwoliły przed niespełna dwoma laty na zdjęcie z anteny Telewizji Gdańsk programu „Rodnô Zemia”, który zawsze konsekwentnie reprezentował linię programową właśnie tej organizacji, jako jedynie uprawnionej – również po ogłoszeniu wyników ostatniego spisu –  do zabierania głosu w sprawach Kaszubów. Oby błąd ten został rychło naprawiony i posłużył, jako lekcja dla ludzi związanych z ZKP i zbyt subiektywnie podchodzących do kwestii zawartości programowej „Rodny Zemi”.

3 KOMENTARZE

  1. Kto ma wiedzę, ten ma świadomość, a kto ma świadomość, ten jest w stanie określić, jakie są jego etniczne korzenie. Stąd bierze się ten wynik, nie 5tys.etnicznych Kaszubów, jak w roku 2002, a 17tys.,jak w 2011r. Jestem przekonany, że do następnego spisu świadomość Kaszubów będzie rosła i wyniki mogą być jeszcze bardziej bliższe realnej prawdy.

  2. Uważam, że bardzo dobrze się stało że powstało nowe stowarzyszenie Kaszubów.Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie do którego również należę, nie może uzurpować sobie prawa do reprezentowania wszystkich Kaszubów.Widać są Kaszubi, którym z programem tego ugrupowania nie po drodze i chwała im za to że nie siedzą w cieniu.Namawiałbym innych .którzy mają jeszcze inne pomysły na ” kaszebizna”do jednoczenia się i tworzenia nowych organizacji.Na pewno wyjdzie to nam wszystkim na zdrowie, a w szczególności Kaszubom. Może po ponad 50-ciu latach dowiemy się która pieśń jest naszym hymnem.Pozdrawiam.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.