Dzieci z Pomorza, m.in ze Słupska i okolic, które pojechały do Zakopanego, siedzą na walizkach i w każdej chwili mogą zostać wyrzucone z pensjonatu. Słupskie biuro podróży Watra Travel nie zapłaciło bowiem za pobyt kolonistów.
Dzieci pojechały na kolonię do Zakopanego w sobotę. Na miejscu okazało się, że właścicielka pensjonatu nie chce ich wpuścić do domu, bo biuro podróży nie zapłaciło za ich pobyt. – Nie wpłynęła nawet obiecana zaliczka w wys. 1000 zł, więc dzieci siedzą w świetlicy i czekają na decyzję – alarmował jeden z rodziców. Dzieci miały w Zakopanem spędzić dwa tygodnie, a koszt pobytu jednej osoby to prawie 1200 zł. Za pierwsze dni opiekunka dzieci zapłaciła z pieniędzy przeznaczonych na wycieczki. Jednak słupskie biuro podróży Watra Travel nadal nie zapłaciło za pobyt kolonistów. Właścicielka tłumaczy to przejściowymi problemami finansowymi, a rodzice są zbulwersowani. – Zachowanie właścicieli biura podróży jest skandaliczne – mówi jeden z rodziców. – Jeśli należność nie wpłynie na konto do końca tygodnia, dzieci będą musiały wrócić do domu. Na swojej stronie internetowej biuro podróży chwali się wyróżnieniem „Rzetelna firma”. Sprawą już zajmuje się słupska policja.
