W piątek nad ranem w słupskiej izbie wytrzeźwień nieoczekiwanie zmarł młody mężczyzna. Około godziny 3:30 u pacjenta spowolniła się akcja serca i zasłabł. Pomimo ponad godzinnej reanimacji, nie udało się uratować mężczyzny.

– To był młody mężczyzna, który wcześniej został zbadany przez szpital – mówi Jacek Korycki, rzecznik słupskiej prokuratury okręgowej. Paweł O. trafił do izby wytrzeźwień z ponad dwoma promilami alkoholu we krwi, nie była to jego pierwsza wizyta w tym roku, odnotowano ich już około dwadzieścia – mówił dyrektor izby wytrzeźwień w Słupsku Ryszard Śnieżek.
Prokuratura rejonowa w Słupsku wyjaśnia przyczyny zgonu mężczyzny. Ciało mężczyzny zostało skierowane do badań sekcyjnych.