fot. Tomasz Bołt DB

Sobotni koncert Stinga w Ergo Arenie zgromadził komplet publiczności. Niezapomniane przeboje w wersji na żywo zachwyciły niemal dwanaście tysięcy widzów uczestniczących w widowisku.

Brytyjskiej gwieździe towarzyszyła orkiestra Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku dyrygowana przez Sarah Hicks. Zespół uzupełniała wokalistka – Jo Lawry oraz gitarzysta Dominic Miller.

fot. Tomasz Bołt DB

Sting zaczął od jednego z największych przebojów- „Every Little Thing She Does Is Magic” i od początku śpiewała z nim niemal cała publiczność. W repertuarze największe przeboje z prawie 40-letniej muzycznej kariery-  świetna wersja „Roxanne”, „Desert Rose”, „If I ever Lose my Faith in You”. Do szaleństwa doprowadził jednak publiczność „Englishman in New York” oraz zaśpiewana na koniec koncertu, wyłącznie przy akompaniamencie gitary „Message in the bottle”. Owacjom nie było końca, a w drugiej części koncertu już tylko nieliczni potrafili pozostać na swoich miejscach. Razem ze Stingiem śpiewała wypełniona po brzegi Ergo Arena.

Ponad dwugodzinny koncert zachwycił chyba każdego, kto w nim uczestniczył. Na uwagę zasługują solowe popisy kilku muzyków z orkiestry, które porwały publiczność. Świetne nagłośnienie i akustyka hali sprawiły, że koncert Stinga był prawdziwą muzyczną ucztą.

[youtube_sc url=http://youtu.be/rJMZJE8vZRs]

Na plus trzeba zaliczyć również niezłą organizację. Co prawda było nieco zamieszania w poszukiwaniu miejsc i wyjazd z parkingu zajął sporo czasu, jednak można uznać, że obyło się bez większych problemów.

Koncert Stinga to kolejne – obok występu Lady Gagi – wielkie widowisko koncertowe w Ergo Arenie. Na horyzoncie szykują się dwa kolejne wydarzenia podobnej rangi – 9 sierpnia w hali na granicy Gdańska i Sopotu zagra Ozzy Osbourne, a 14 listopada Rammstein.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.