fot. Ł. Adkonis

Tym razem żaglówka z załogą wywróciła się na jeziorze Bobięcińskim Wielkim na Pojezierzu Bytowskim. Do wody wpadło czterech żeglarzy ze Słupska. Wszystkich udało się uratować, ale jeden z powodu wyziębienia został odwieziony do szpitala.

 

fot. Ł. Adkonis

Do wypadku doszło na środku jeziora, ok. 300 m. od brzegu. Mały, pięciometrowy jacht wywrócił się z powodu silnego podmuchu wiatru.  Żeglarze, którzy przyjechali w okolice Miastka ze Słupska, wpadli do wody i trzymali się przewróconej łodzi. Próbowali sami dotrzeć do brzegu, ale z pomocą przyszli im strażacy, którzy również ćwiczyli na jeziorze Bobięcińskim. Dzięki ich doświadczeniu udało się także wyciągnąć na brzeg żaglówkę. Ten nieszczęśliwy wypadek przydarzył się ekipie znanej Szkoły Żeglarskiej Ryszarda i Łukasza Adkonisów. Na szczęście skończyło się na strachu i wyziębieniu. Jeden z żeglarzy, który miał kłopoty z oddychaniem, trafił na obserwację do szpitala. W ten weekend wydarzyły się dwa niemal identyczne wypadki.

 

fot. Ł. Adkonis

W tym samym czasie żaglówka z dwoma osobami na pokładzie wywróciła się na jeziorze Darżyńskim koło Potęgowa. Tam z pomocą żeglarzom także przyszli strażacy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.