fot. nasygnale.pl

Za jazdę pod wpływem ponad 2,5 promili alkoholu, złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów i kolizje drogową odpowie 43-letni słupczanin. Mężczyznę zatrzymali policjanci w Słupsku. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty. Grozi mu kara nawet do 3 lat więzienia.

fot. nasygnale.pl
fot. nasygnale.pl

Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Słupsku został poinformowany przez mieszkańca powiatu o tym, że jadąc w kierunku Ustki zauważył stojące w przydrożnym rowie BMW. Natychmiast we wskazane miejsce udali się policjanci. Tam mundurowi zastali 43-letniego mężczyznę, do którego należało auto. Policjanci ustalili, że prawdopodobnie to on kierował tym samochodem. Świadkowie potwierdzili, że próbował wyjechać z rowu prosząc ich o pomoc.

– Podczas interwencji policjanci sprawdzili stan trzeźwości słupczanina. Urządzenie do badania zawartości alkoholu w organizmie wykazało blisko 2.5 promila. Okazało się także, iż mężczyzna ma orzeczone wyrokiem sądu do 2019 roku, dwa aktywne zakazy kierowania pojazdami mechanicznymi. Był uprzednio karany za jazdę w stanie nietrzeźwości – relacjonuje Robert Czerwiński, rzecznik słupskiej policji.

43-letniemu mieszkańcowi Słupska przedstawione zostały zarzuty. Grozi mu kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.