fot. GK

Policjant z Gardny Wielkiej w gminie Smołdzino popełnił samobójstwo podczas służby. Okoliczności tragicznego zdarzenie wyjaśniają słupska prokuratura i policja.

fot. GK
fot. GK

Do tragicznego zdarzenia doszło na posterunku policji w Gardnie Wielkiej koło Smołdzina.

– O 8 rano tuż po tym jak policjant przyszedł do pracy i wszedł do swojego pokoju sprzątaczka usłyszała strzał. Natychmiast zaalarmowała drugiego policjanta, który przebywał na posterunku. Po wejściu do pokoju znalazł ciało martwego kolegi. Ze wstępnych ustaleń patomorfologa wynika, że policjant wsadził sobie pistolet do ust i oddał strzał – mówi Jacek Korycki, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku.

– Wszystkie dowody wskazują na to, że było to samobójstwo. Ustalamy jednak wszystkie okoliczności, które doprowadziły do tragedii. Sprawdzamy także czy policjanta nie nakłoniły do tego czynu osoby trzecie – wyjaśnia Dariusz Iwanowicz, prokurator rejonowy w Słupsku.

Wiadomo, że 46 letni starszy sierżant sztabowy pracował w policji od 20 lat. Wkrótce miał przejść na emeryturę. Pozostawił żonę i dwoje dzieci. Choć prokuratura nie wyklucza na razie żadnej z przyczyn targnięcia się na życie, śledczy podejrzewają, że za tragedią mogą stać problemy osobiste, a nie zawodowe. Nadzór nad śledztwem przejął prokurator rejonowy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.