Fot. GK. Cameron Bennerman w efektownej akcji.

Koszykarze Energi Czarnych Słupsk pokonali w meczu 11. kolejki Turon Basket Ligi Polonię Warszawa 82:78. Zwycięstwo to jest już dziesiątym triumfem słupszczan w tym sezonie (piątym w meczach wyjazdowych) co przy jednej porażce dokładnie obrazuje siłę zespołu prowadzonego przez trenera Dainiusa Adomaitisa nieprzerwanie już od wielu tygodni przewodzącego ligowej stawce.

Początek sobotniego spotkania to jednak dominacja miejscowej Polonii. W tym okresie gry bardzo dobrze dysponowany był podkoszowy gospodarzy Harding Nana po którego rzutach piłka co rusz „dziurawiła” obręcz kosza strzeżonego przez słupszczan. Wystarczy wspomnieć, że po pierwszej kwarcie Nana miał na swoim koncie 12 punktów, więcej niż cała drużyna Czarnych, bowiem tablica świetlna po 10 minutach wyświetlała wynik 10:18.

Fot. GK. Cameron Bennerman w efektownej akcji.

Druga kwarta zaczęła się od mocnego uderzenia gospodarzy. Rzut trzypunktowy najlepszego strzelca warszawian Darnella Hinsona pozwolił odskoczyć gospodarzom na jedenaście punktów. Od tego momentu systematycznie jednak zaczęli rzucać koszykarze Czarnych, którzy sukcesywnie zmniejszali stratę. Skutecznymi akcjami popisywał się kapitan słupszczan Cesnauskis, Blassingame a także Bannerman i mecz się wyrównał. Na 7 sekund do końca drugiej kwarty za trzy trafił Krzysztof Roszyk i tym samym Czarni odzyskali prowadzenie (35:34).

Trzecia odsłona spotkania, to przez zdecydowaną jej część walka kosz za kosz. W Polonii brylował w dalszym ciągu wspominany już Hinson, któremu słupszczanie przeciwstawiali się zespołową grą. Przełomowym momentem spotkania okazały się dwie ostatnie minuty trzeciej kwarty, kiedy trzema fantastycznymi akcjami popisał się Zbigniew Białek. Najpierw dwukrotnie trafił za trzy, a w kolejnej akcji dołożyć dwa „oczka”, które pozwoliły Czarnym wyjść na siedmiopunktowe prowadzenie. Taką też różnica dzieliła oba zespoły po zakończeniu tej części meczu.

Ostatnia kwarta to próby odrabiania start przez podopiecznych trenera Wojciecha Kamińskiego, które jak się okazało pozwoliły warszawianom jedynie zmniejszyć rozmiary porażki. Ostatecznie triumfował zespół gości 82:78.

W drużynie Czarnych na pochwałę zasługuje cały zespół. To właśnie dzięki kolektywowi słupszczanie odnieśli kolejne ligowe zwycięstwo. W ich szeregach aż sześciu zawodników zdobywało nie mniej niż 10 punktów, co na standardy polskiej ligi jest wynikiem godnym uwagi. W drużynie gospodarzy sobotniego spotkania prym wiodło dwóch zawodników: Hinson autor 30 punktów (w tym sześciu celnych rzutów za trzy) oraz Nana zdobywca 23 „oczek” (dwie celne „trójki”). Jak się okazało było to za mało na zespołowo grających rywali.

Kolejne spotkanie Czarni rozegrają tuż po Nowym Roku. 2. stycznia o godzinie 18:00 w meczu inaugurującym drugą rundę rozgrywek podejmować będą w Zgorzelcu miejscowy PGE Turów.

 

Polonia Warszawa – Energa Czarni Słupsk 78:82 (18:10, 16:25, 21:27, 23:20)

Polonia: Hinson 30 (6×3), Nana 23 (2×3, 7zb), Wichniarz 7 (1×3, 9zb), Palmer 5 (7zb), Kwiatkowski 4 (1×3) – Easley 6, Nowakowski 3, Bojko, Czujkowski, Krajewski, Pawlak

Energa Czarni: Blassingame 14 (8as), Białek 13 (3×3), Bennerman 11 (1×3), Roszyk 10 (1×3, 10zb), Davis 4 – Cesnauskis 18 (3×3), Leończyk 10 (7zb), Szawarski 2, Przyborowski, Oakes, Pabian

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.