Zarzut zabójstwa z premedytacją dla 46 letniej kobiety, postawiła dziś Prokuratura w Miastku. Kobieta przyznała się do zabójstwa swojego syna tuż po porodzie. Zarzuty usłyszał także najstarszy syn Grażyny S. Za pomoc w ukryciu zwłok noworodka. Oboje pozostaną w areszcie przez najbliższe trzy miesiące. Wobec trzeciego podejrzanego o pomoc w ukryciu ciała dziecka zastosowano dozór policyjny.
Makabryczna zbrodnia ujrzała światło dzienne dzięki zeznaniom brata 46 letniej Grażyny S. Według nich kobieta miała zaplanować zabójstwo dziecka jeszcze przed jego narodzinami. Według świadka kobieta zaszła w ciążę niecałe dwa lata temu, ale nie ze swoim mężem, ponieważ ten znajdował się w areszcie karnym. Dlatego za wszelką cenę chciała ukryć ciążę.
Zdaniem śledczych kobieta przy pomocy chłopaka swojej córki i starszego syna zakopała zwłoki noworodka tuż pod oknami swojego domu. Tragedia zszokowała całą miejscowość. Sąsiedzi aresztowanej kobiety od dawna wiedzieli że w domu Grażyny S. się nie przelewa. Często pożyczała od nich pieniądze aby móc wyżywić czwórkę swoich pozostałych dzieci.
Jeszcze w tym tygodniu przeprowadzone zostaną szczegółowe badania histopatologiczne, dzięki nim prokuratura pozna przyczynę śmierci dziecka. Dziś prokurator postawił Grażynie S. zarzut zabójstwa z premedytacją za co grozi jej dożywocie. Jej syn Norbert S. przez najbliższe trzy miesiące za zastraszanie świadka i ukrycie zwłok swojego brata pozostanie w areszcie.
