W Gdyni o godz. 6 rano rozpoczęły się obchody 40 rocznicy masakry grudniowej, w których wziął udział prezydent Bronisław Komorowski. – To nie było na marne – powiedział prezydent, a jego słowom towarzyszyły gwizdy i buczenie. W czwartek wieczorem prezydent złożył wieniec przed Pomnikiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku.
W piątek o świcie, w czterdziestą rocznicę tragedii grudniowej, prezydent złożył kwiaty przed pomnikiem Ofiar Grunia 1970 roku przy al. Solidarności w Gdyni. Tutaj 40 lat temu wojsko i milicja otworzyły ogień do gdyńskich robotników.
– Tutaj 40 lat temu władza, która sama siebie nazywała władzą ludową, w sposób najstraszniejszy skrzywdziła prostego człowieka. Stoimy w miejscu, gdzie 40 lat temu władza komunistyczna, która sama siebie nazywała władzą robotniczą, kazała strzelać do ludzi pracy – powiedział Bronisław Komorowski. prezydent RP. Na początku przemówieniu prezydenta towarzyszyły gwizdy i buczenie. Zebranych przywołali do porządku związkowcy.
Ciąg dalszy uroczystości rocznicowych w Gdyni o godz. 16 w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa, przy ul. Armii Krajowej 46. Tam odprawiona zostanie msza święta w intencji ofiar. Po nabożeństwie, o godz. 17.30, rozpocznie się przemarsz uczestników przed drugi w mieście pomnik Ofiar Grudnia ’70, na al. Piłsudskiego. Mieszkańcy miasta, delegacje związkowców czy zakładów pracy przejdą z pocztami sztandarowymi ulicami 3 Maja, 10 Lutego i Świętojańską. Ulice te na czas przemarszu zostaną zamknięte.
W sobotę o godz. 13.30 przy stacji SKM Gdynia Stocznia, u zbiegu ulic Polskiej, Janka Wiśniewskiego i alei Solidarności, rozpocznie się inscenizacja historyczna „Grudzień ’70. Za chleb i wolność, i nową Polskę”.