Pomorski konserwator zabytków chce zmusić właściciela pałacu w podsłupskiej Karżniczce do ratowania zrujnowanego obiektu. Właściciel chciał, aby pałac został wykreślony z rejestru zabytków. Ku radości muzealników nie zgodził się na to minister kultury. Zniszczeniu obiektu ostro sprzeciwia się także rodzina Puttkamerów, do której przed wojną należał pałac.

Choć pałac w dobrym stanie doczekał końca lat osiemdziesiątych, po upadku komunizmu nie miał już szczęścia do właścicieli. Osoba, która kupiła pałac od państwa całkowicie go zdewastowała. Z obiektu zniknęły nie tylko zabytkowe meble, żyrandole i boazeria ale nawet zdobione żeliwne grzejniki, które szybko trafiły na złom. Nie lepszy okazał się także kolejny właściciel. To za jego czasów pałac doszczętnie spłonął. Po pożarze właściciel pałacu poprosił o wykreślenie obiektu z ewidencji zabytków. Minister kultury odrzucił prośbę. Teraz pomorski konserwator zabytków zażądał od właściciela, aby natychmiast zabezpieczył niszczejący obiekt.
Konserwatorzy zabytków przyznają, że prawo nie pomaga im w ratowaniu wielu cennych obiektów. Nie można bowiem zmusić właściciela do remontu czy odbudowy niszczejącego zabytku.
– Możemy zmusić właściciela do zabezpieczenia obiekty aby nie niszczał. Nie możemy jednak nakazać mu aby pałac odbudował – mówi Dorota Szulecka, z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków Delegatura w Słupsku
Mieczysław Jaroszewicz, dyrektor Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku jest oburzony tym jak pałac został zrujnowany przez obecnego właściciela. – Obiekt w dobrym stanie wytrzymał zawieruchy wojenne i czasy PRL. I nagle zostaje spalony przez pracowników obecnego właściciela – mówi. Jego zdaniem właściciel pałacu w Karżniczce za zrujnowanie obiektu powinien stanąć przed sądem.
Właściciel pałacu w Karżniczce przyznaje, że nie ma pieniędzy na jego odbudowę. Liczy jednak, że znajdzie się inwestor, który wyłoży na remont pałacu kilkanaście milionów złotych. – Chcemy obiekt skomercjalizować. To znaczy stworzyć w pałacu hotel lub podobnie go wykorzystywać – zapowiada właściciel pałacu.

Osoby, które z nieznanych powodów spaliły pałac w Karżniczce za zniszczenie zabytku musiały zapłacić 20 tysięcy złotych kary. Nieoficjalnie wiadomo, że właściciel pałacu nie zażądał od podpalaczy odszkodowania.