2014 rok pechowo rozpoczął się dla wędkarzy. Od pierwszego stycznia w pomorskich rzekach można łapać trocie i łososie. Problem w tym, że ryb nie ma. Wszystko z powodu wrzodzienicy, która zdziesiątkowała populację ryb łososiowatych i doprowadziła do katastrofy ekologicznej w pomorskich rzekach.
Epidemia wrzodzienicy w pomorskich rzekach. Ichtiolodzy przypuszczają, że śmiertelnym dla ryb wirusem zarażonych jest aż 90 procent troci i łososi. Choroba groźna jest jednak nie tylko dla ryb, ale i ludzi.
To historia bohaterskich dzieci z Kaszub, walczących o prawo do nauki religii w języku polskim w zaborze pruskim. Historia zapomniana, ciągle badana i z...