Dwa ważne wydarzenia, w których jako kraj uczestniczymy bezpośrednio i podmiotowo, postawiły kolejny raz kwestię respektowania praw człowieka w całej jej złożoności. Mam na myśli pierwszą od 25 lat wizytę chińskiego premiera Wen Jiabao oraz zbliżające się wielkimi krokami mistrzostwa Europy w piłce nożnej, które organizujemy wspólnie z Ukrainą. Jak układać stosunki z krajami ewidentnie łamiącymi prawa człowieka? W Chinach Tybetańczycy w dalszym ciągu spychani są na margines, a polityczni dysydenci wsadzani do więzień. Na Ukrainie prezydent W.Janukowycz bezceremonialnie rozprawia się z opozycją czego symbolem jest naciągane skazanie Julii Tymoszenko na siedem lat kolonii karnej i ewidentne znęcanie się nad byłą panią premier podczas wykonywania wyroku.