O zamiarze nakręcenia tego filmu słyszałem od dawna. Na niedawno odbytej debacie u Prezydenta RP poświęconej warunkom prowadzenia biznesu, pojawili się, jako goście honorowi, twórcy filmu z reżyserem Ryszardem Bugajskim i odgrywającym niesympatyczną rolę prokuratora, jak zawsze sympatycznym, Januszem Gajosem na czele. W dyskusji zabierał głos jeden z przedsiębiorców, których los stanowił inspirację dla scenarzysty i reżysera. Kiedy film wszedł na ekrany kilku znajomych, którzy wcześniej go obejrzeli mówiło mi: musisz ten film zobaczyć. I zobaczyłem.