Minione miesiące w kraju i na Pomorzu były intensywnym czasem debat publicznych w czasie obu kampanii wyborczych. Spierano się o wiele trudnych obszarów naszego życia publicznego, szczególnie tych, które są stosunkowo mocno widoczne. Tymczasem wokół nas następują również obiektywne procesy, które "czają się", pozostając często niewidoczne. W ich identyfikacji pomaga nam czasem refleksja przed zbliżającymi się Świętami Bożego Narodzenia. Będzie to okres, kiedy więcej czasu poświęcimy rodzinie i radości, wynikającej z tych więzi. W tym czasie być może lepiej dostrzeżemy również problem, który w ostatnich miesiącach na Pomorzu zaczął być coraz bardziej widoczny, choć dyskutowany niekoniecznie często. Mam tu na myśli gwałtowny proces starzenia się naszego społeczeństwa.