Niewiele brakowało, a doszłoby do tragedii na przejeździe kolejowym w Mostach koło Lęborka. Kierowca autobusu, którym w większości jechały dzieci, wjechał na przejazd mimo ostrzeżenia o nadjeżdżąjącym pociągu. Szczęśliwie na miejscu znajdował się policjant z lęborskiej drogówki, który zapobiegł katastrofie. Kierowca autobusu odpowie przed sądem za usiłowanie nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, za co może grozić nawet do 3 lat pozbawiania wolności.