Znana dziennikarka i podróżniczka trafiła do szpitala Medycyny Tropikalnej i Morskiej w Gdyni. Martyna Wojciechowska od wielu tygodni zmaga się z choroba wirusową, której nabawiła się podczas nagrywania programu telewizyjnego.

37-letnia Martyna Wojciechowska najprawdopodobniej zaraziła się tajemniczymi tropikalnymi chorobami podczas pobytu na wyspie Borneo (Malezja/Indonezja). Nieoficjalnie mówi się, że mogła zarazić się wirusem od tamtejszych orangutanów. Zmagająca się z dwiema tropikalnymi chorobami dziennikarka wciąż czuje się źle. Mimo że pilnie przestrzega zaleceń lekarzy i bierze wszystkie leki, jej stan się nie poprawia – mówią znajomi Martyny. Wreszcie została wysłana do specjalistycznego szpitala w Gdyni.

– Martyna trafiła do szpitala Medycyny Tropikalnej i Morskiej w Gdyni na leczenie, bo nikt w Warszawie nie może jej pomóc – powiedziała Katarzyna Frydrych, menedżerka dziennikarki. Podróżniczka przez co najmniej tydzień będzie przechodzić skomplikowane badania. Pod znakiem zapytania stanęła więc kontynuacja jej autorskiego programu „Kobieta na krańcu świata”. Na początku marca Martyna Wojciechowska miała wyjechać w kolejną podróż. Na razie nie będzie to możliwe.
co ona tam robiła z tymi orangutanami…?
Jest mi przykro że Martyna zachorowała myślę ze za bardzo się oddała swojej pasji ale jestem pewna że zostanie wykryty ten tropikalny wirus i się Martyna wyleczy . Szpital w Gdyni jest na wysokim poziomie i Ją lekarze z Gdyni wyleczą tylko trochę czasu Pozdrawiam Agnieszka z Wejherowa