Osiem lat spędzi w wiezieniu holenderski rolnik, który w podsłupskim Smołdzinie uprawiał konopie indyjskie. Wartość zebranej z nielegalnej uprawy marihuany przekraczała trzy miliony złotych. Wyrok słupskiego Sadu Okręgowego nie jest prawomocny.

64-letniemu holenderskiemu rolnikowi zarzucono, że w swoim gospodarstwie w podsłupskim Smołdzinie uprawiał tysiące krzaków konopi indyjskich. Rolnik zorganizował także kanał przerzutowy marihuany do Holandii. Czarnorynkowa wartość zebranego suszu przekraczała trzy miliony złotych. W ostatnim słowie rolnik konsekwentnie odrzucił wszystkie oskarżenia.
– Nie zgadzam się z aktem oskarżenia. W swoim gospodarstwie uprawiałem konopie włókniste. W żadnym wypadku nie uprawiałem konopi indyjskich – mówi Wilhelmus van D., oskarżony.
– Za popełnione przestępstwa oskarżony zostaje skazany na karę łączną ośmiu lat więzienia i sto tysięcy złotych grzywny – oznajmiła Agnieszka Niklas – Bibik, sędzia sądu okręgowego w Słupsku.
Podczas śledztwa Holender utrzymywał, że olbrzymia nielegalna plantacja konopi była… eksperymentem naukowym. Rolnik twierdził, że susz konopi dosypywany do paszy dla zwierząt, tak aby hodowane przez niego krowy i konie były spokojniejsze. Podczas trwającego ponad trzy lata śledztwa i sądowego procesu obcokrajowiec kilkakrotnie zmieniał swoją linię obrony. Sąd nie dał jednak wiary żadnej z przedstawianych przez oskarżonego wersji wydarzeń
– Wyjaśnienia oskarżonego są niewiarygodne, a w dużej części wręcz absurdalne. Dodatkowo są też niespójne. Sądowi trudno więc było w nie uwierzyć – dodała Agnieszka Niklas – Bibik.
Razem z Holendrem na ławie oskarżonych zasiadło także dwoje Polaków, którzy pomagali w przestępczym procederze. Konkubina obcokrajowca została skazana na dwa lata i trzy miesiące więzienia. Mężczyzna, który między innymi pomagał w organizowaniu transportu narkotyków, usłyszał wyrok trzech lat więzienia.
Skazany Holender może spędzić w celi nawet resztę swojego życia. Zdaniem prokuratury podczas pobytu w areszcie obcokrajowiec postanowił rozprawić się z kilkoma osobami prowadzącymi przeciwko niemu dochodzenie. Za pośrednictwem współwięźniów usiłował zlecić zabójstwo słupskiej prokurator i dwóch funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego. Proces w tej sprawie toczy się równolegle przed słupskim sądem. Za to przestępstwo obcokrajowcowi grozi kara dożywotnego więzienia.