fot. The United Kingdom Hydrographic Office

Okręt ratowniczy ORP Lech doszedł dzisiaj (czwartek, 6 czerwca) na pozycję zalegania wraku okrętu podwodnego, który może być zaginionym podczas II Wojny Światowej ORP Orzeł. Termin zakończenia prac na badanym obiekcie oraz ich zakres jest uzależniony w dużej mierze od warunków pogodowych.

fot. The United Kingdom Hydrographic Office
Obraz z sonaru. / fot. The United Kingdom Hydrographic Office

– W pierwszej kolejności użyte będą sonary (sonar holowany Klein 3000 oraz sonar opuszczany MS 1000), z których dane posłużą między innymi do dokładnego określenia pozycji i kierunku zalegania wraku okrętu podwodnego na dnie morza – kmdr ppor. Piotr Adamczak, zastępca rzecznika prasowego Dowódcy Marynarki Wojennej. – Dzięki temu okręt ratowniczy ORP Lech będzie mógł się ustawić do obiektu w sposób pozwalający na optymalne wykorzystanie pojazdów podwodnych i nurków Marynarki Wojennej. Do ustawienia „Lecha” zostanie wykorzystany specjalny system pozycjonowania. –

Następnie do wody zostaną opuszczone, w kolejności, pojazdy podwodne ROV (Remotely Operated Vehicle) Seaeye Falcon i ROV SeaBotix. Zebrany przez nie materiał filmowy posłuży do przeprowadzenia kolejnych analiz i weryfikacji. Na samym końcu do wody zejdą nurkowie Marynarki Wojennej. W tym celu użyte zostanie specjalne urządzenia tzw. dzwon nurkowy, który między innymi umożliwi nurkom dłuższą pracę na badanym obiekcie. Wpływ na warunki pracy nurków MW będzie miała głębokość ich operowania, prądy przydenne dochodzące do około 1,5 węzła oraz stan wraku, który jest między innymi opleciony sieciami rybackimi.

Kolejne informacje dotyczące działań ekspedycji ORP Lech zostaną podane po zakończeniu prac na wraku okrętu podwodnego.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.