Rodziny ofiar katastrofy budowlanej w Chorzowie złożyły zbiorowy pozew przeciwko naszemu państwu. Domagają się odszkodowania takiego samego, jakie otrzymali krewni ofiar smoleńskich. Wśród nich jest Zofia Pałac, mieszkanka Łeby.

Właśnie mija siedem lat od największej w Polsce katastrofy budowlanej. Z powodu zawalenia się hali wystawienniczej w Chorzowie pod zwałami blach i gruzu zginęło 65 osób. Do dziś rodziny ofiar tragedii nie doczekały się żadnego zadośćuczynienia. Zofia Pałac z Łeby straciła w katastrofie męża. Łebianka jest jedną z osób, która złożyły zbiorowy pozew przeciwko naszemu państwu. Rodziny ofiar tragedii domagają się od państwa zadość uczynienia za stratę bliskich.
– Dlaczego nasi bliscy są traktowani przez państwo polskie, jak obywatele drugiej kategorii – pyta zrozpaczona Zofia Pałac. – Dlaczego rodziny ofiar, które zginęły w katastrofie samolotu Casa dawno dostały odszkodowania? Dlaczego wszystkie rodziny osób, które zginęły w Smoleńsku nie musiały upominać się o odszkodowanie od państwa? Wszyscy dostali milionowe odszkodowania. Czy śmierć naszych rodzin nie ma znaczenie dla władz polskich? To nasze państwo jest odpowiedzialne za tę tragedię. Za to niechlujstwo i bałagan na wszystkich szczeblach administracji, która wydała zgodę na organizowanie targów w tym miejscu. Rodzinom ofiar nie chodzi o wysokość odszkodowań. Chodzi o zasadę i równe traktowanie wszystkich obywateli – żali się łebianka.
Do tragedii w Chorzowie doszło 28 stycznia 2006 roku. W hali Międzynarodowych Targów Katowickich zorganizowano wystawę gołębi pocztowych. Około godziny 17.15 na przebywających w hali hodowców gołębi i osoby odwiedzające wystawę runął dach budynku. Powodem katastrofy był zalegający na nim śnieg. Zginęło 65 osób, a 140 zostało rannych. Była to największa katastrofa budowlana w historii Polski.
Popieram Łebiankę,racja dlaczego ludzi mniej ważnych traktuje się jak innych,gorszych od tych co przy rządowym korycie siedzą,banda banda i jeszcze raz banda!!!