Fot. GK

Katastrofalne huragany, upały, powodzie i bardzo mroźne zimy. Pogoda zmienia się w zastraszającym tempie, a naukowcy nie są w stanie przewidzieć, co jeszcze może nas spotkać. 2013 może okazać się rokiem katastrof naturalnych – twierdzi w swoim internetowym serwisie „New York Times”.

Fot. GK
Fot. GK

Chiny walczą z najmroźniejszą zimą od 30 lat. Brazylia niemiłosiernie pieczona jest przez niespotykane upały. We wschodniej Rosji słupki rtęci pokazują temperatury nie notowane od dawna. W Australii szaleją pożary buszu. Na całym świecie ekstremalne zjawiska pogodowe stają coraz bardziej powszechne.

Deszcz w Wielkiej Brytanii wydaje się czymś normalnym, ale nikt nie spodziewał się, że jego intensywność może spowodować powodzie trzy razy w roku. Ostatnio, w Boże Narodzenie, północna Walia została niemalże odcięta od reszty świata przez zalegającą na ogromnych obszarach wodę.

Met Office – brytyjski serwis pogodowy, uznał rok 2012 za najbardziej mokry, od kiedy zaczęto prowadzić statystki, czyli od 100 lat. Cztery z pięciu najbardziej obfitych w opady lat zdarzyło się w ostatniej dekadzie. Charles Powell, rzecznik Met Office podkreślił, że największą zmianą jest częstotliwość anomalii. – Pięćdziesiąt lat temu takie epizody zdarzały się co 100 dni, teraz zdarzają się co 70 – powiedział.

Podobnie jest w Australii, gdzie aktualnie szaleją pożary buszu. Obecna fala ciepła przyszła po dwóch bardzo mokrych latach, kiedy zarejestrowano największą ilość opadów. W miniony wtorek w Sydney odnotowano piąty z najgorętszych dni od 1910 roku. W pierwszej dwudziestce znalazło się pierwszych osiem dni 2013 roku.

Na północnej półkuli skrajności odwróciły się w drugą stronę. W Europie nasiliły się tornada. Na Sycylii odnotowano pierwszą od zakończenia II wojny światowej śnieżycę. Włoskie wybrzeże nawiedziły huragany i trąby wodne.

Syberię zalewa obecnie fala trzaskających mrozów. Tysiące ludzi są pozbawione prądu ze względu na awarie wywołane niskimi temperaturami. Urzędnicy zawiesili komunikację publiczną między syberyjskimi miastami, z obawy na możliwość wystąpienia awarii, co może doprowadzić do zamarznięcia pasażerów. Do kierowców ciężarówek wystosowano apele, aby poruszali się kolumnami kilku pojazdów, by w razie usterki mieli możliwość uzyskania pomocy.

W Chinach panuje najostrzejsza zima w historii. W zachodnim regionie kraju, pod ciężarem śniegu zawaliło się ponad tysiąc budynków. Chłód zdewastował uprawy, co skutkuje wzrastającymi cenami żywności. W sąsiedniej Mongolii mróz zdziesiątkował żywy inwentarz. Zamarzło blisko 200 tysięcy sztuk bydła.

W Brazylii analitycy prognozują, że może zostać wprowadzone racjonowanie energii elektrycznej. Fala upałów i brak deszczu mocno uszczupliły poziom wody w zbiornikach hydroelektrowni. W Rio de Janeiro odnotowano najwyższą temperaturę od 1915 roku.

Na Bliskim Wschodzie także dochodzi do anomalii. Jordania walczy z ulewnymi opadami deszczu i gradu. Wezbrane rzeki wylewają zmywając na swojej drodze wszystko, co stanie na przeszkodzie. Powodzie zagrażają obozom uchodźców, gdzie chronią się uciekający przed wojną mieszkańcy Syrii. Izrael i terytoria palestyńskie zmagają się z podobnymi warunkami. W Jerozolimie a także w innych izraelskich miastach spadł śnieg.

– Każdego roku mamy anomalie pogodowe, ale jest niezwykłe to, że tyle ekstremalnych wydarzeń na całym świecie mamy w jednym czasie – powiedział Omar Baddour, szef zespołu zarządzania danymi przy Światowej Organizacji Meteorologicznej w Genewie. – Fala upałów w Australii, powodzie w Wielkiej Brytanii, śnieżyce na Bliskim Wschodzie. W tym roku możemy spodziewać się skrajnych anomalii w pogodzie – dodał.

Na podstawie: www.nytimes.com

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.