Trzy studentki ASP trafiły do policyjnego aresztu, po tym jak sprejami pobazgrały co najmniej 17 kamienic na gdańskiej starówce. Dziś uczelnie zawiesiły je w prawach studenta.
W niedzielę w nocy gdańscy policjanci zatrzymali trzy kobiety, w monecie gdy jedna z nich białym sprejem malowała napis na chodniku. Dwie 25-latki i 24-latka trafiły do policyjnego aresztu. Jak się okazało były one nietrzeźwe. Jedna z nich miała prawie 2 promile alkoholu w organizmie, a pozostałe około 1,5 promila.
Zatrzymane to studentki uczelni artystycznych – dwie gdańskiej ASP, a trzecia studiuje w Szczecinie. Policja twierdzi, że sprejami różnego koloru wykonały napisy i rysunki „tematycznie związane miłością”, na co najmniej 17 budynkach i obiektach przy ul. Długiej, Lektykarskiej, Piwnej i Tkackiej. Graffiti koloru różowego, białego, brązowego, zielonego i czarnego wykonane przez studentki można zobaczyć na prywatnych kamienicach, budynkach różnych instytucji, czy też w przejściu pod Złota Bramą.
Policjanci ze Śródmieścia cały czas ustalają, które ze zniszczonych obiektów to zabytki, a także docierają do właścicieli budynków i ustalają dokładną wartość start z tytułu tych uszkodzeń. Za zniszczenie mienia może grozić do 5 lat pozbawienia wolności. Taką samą karą zagrożone jest uszkodzenie zabytku. Wiadomo już, że we wtorek studentki malujące mi.in. serduszka, zostały zawieszone w prawach studenta.